Wójt gminy Fajsławice: Mieszkańcy się aktywizują. Jestem z tego dumny

3 dni temu
Zdjęcie: Wójt gminy Fajsławice: Mieszkańcy się aktywizują. Jestem z tego dumny


O planach na rozwój „tymiankowego” zagłębia Lubelszczyzny oraz otwartych sercach mieszkańców z wójtem gminy Fajsławice, pow. krasnostawski, Januszem Pędziszem rozmawia Sebastian Pawlak.

Gmina Fajsławice słynie na całą Polskę z plantacji ziół. Jesteście zielarskim zagłębiem nie tylko Lubelszczyzny, ale i całego kraju.

„Tymiankowy smak Fajsławic”

– Tak, gmina Fajsławice jest nazywana gminą zielarską. Tymiankowy smak Fajsławic – tak często mówi się o nas. I to jest prawda. Około 500-600 hektarów ziół co roku obsiewa się w naszej gminie. Dużo ludzi utrzymuje się i bezpośrednio siejąc 12-15 hektarów, jak też i mniejsze poletka zaczynając od hektara. To tutaj mamy filie lubelskiego Herbapolu, kilka firm przetwórczych, w których zatrudnionych jest wiele osób. Razem z Urzędem Marszałkowskim organizujemy Wojewódzkie Święto Ziół – to taka kwintesencja, podziękowanie rolnikom, zielarzom, którzy pracują z ziołami. To nas charakteryzuje, z tego słyniemy i chcemy to promować. Mamy Centrum Promocji Produktu i właśnie zioła są takim bohaterem, wokół którego w ciągu roku obraca się też i nasze życie.

Skąd wzięła się ta specyfika gminy, iż pojawiły się tutaj akurat zioła?

– To przede wszystkim dobre gleby, wiedza, dobre nasłonecznienie. I w latach 60 było już to wiadome, bo powstała filia Herbapolu lubelskiego. To dało zaczyn, iż ludzie zaczęli siać tymianek, majeranek, mięte, oregano, cząber i wiele ziół, które dzisiaj są już na stałe wpisane w krajobraz naszej gminy. Dziś potomkowie tych pierwszych zielarzy, producentów ziół to są młodzi ludzie, którzy pokończyli studia, mają świadomość i taką orientacje nowoczesności. Oni sieją po 12, a choćby 15 hektarów, są w pełni zmechanizowani. To wszystko powoduje, iż jesteśmy takim potentatem szczególnie jeżeli chodzi o tymianek, Jesteśmy tymiankowym zagłębiem.

Nie jesteście wyjątkiem na mapie Lubelszczyzny, na mapie Polski jeżeli chodzi spadek liczby mieszkańców. Jak to wygląda w gminie Fajsławice? Z jakimi to się wiąże problemami?

– To jest fakt. Następuje powolny spadek mieszkańców. Mamy dwie szkoły. W jednej jest 370 uczniów, w drugiej 120. Jak sobie radzimy? Przede wszystkim trzeba zachęcać ludzi do osiedlania się w naszej gminie. Trasa komunikacyjna niedaleko Lublina. Dwadzieścia parę minut jazdy i jesteśmy w Lublinie. Mamy z wodociągowanie, dobre drogi, oświetlenie. Dobrym przykładem jest droga powiatowa w Boniewie. Razem z powiatem wykonaliśmy prawie 2-kilometrowy odcinek i od razu przy niej powstało 15 nowych budowli. W jednym z rankingów nasza gmina zajmuje pierwsze miejsce gminy dobrej do życia, jeżeli chodzi o powiat krasnostawski. Mamy dobrą sieć oświatową. Mamy fajny dom kultury. Dużą wartością są zioła, ale największą wartością są ludzie, którzy tutaj są, pracują, wykazują się aktywnością. W ciągu ostatnich 5 lat powstały trzy koła gospodyń. Reaktywowały się ochotnicze straże pożarne, gdzie wydawało się, iż będzie z tym słabo. Powstają młodzieżowe drużyny pożarnicze. Ludzie się aktywizują. Oni widzą, iż wraz z rozwojem infrastruktury ten dom, świetlica, remiza musi tętnić życiem. I z tej aktywności mieszkańców jestem bardzo dumny.

Cała rozmowa w poniższym materiale:

Historia gminy sięga początków XV wieku. Według źródeł historycznych wieś Fajsławice początkowo nosiła nazwy: Wojsławice, Falisławice, Chwalisławice.

PaSe / opr. AKos

Fot. Sebastian Pawlak

Idź do oryginalnego materiału