Temat zgłosiła wiceprzewodnicząca rady Beata Bielińska, mówiąc za mieszkańcami, żeby Dni Patrona w obecnej formule się „przejadły” i iż są nudne. Zaproponowała rozdzielenie na dwie części – oficjalne, wzniosłe Dni Patrona i luźniejsze Dni Pułtuska. Do tego głosu dołączyła radna Małgorzata Dąbrowska, proponując organizację dni Pułtuska w cieplejszym i mniej deszczowym miesiącu, niż wrzesień.
Głos zabrał także radny Sławomir Krysiak reprezentujący także Akcję Katolicką – współorganizatora wydarzenia, który powiedział, iż Dni Patrona Miasta św. Mateusza zostały uchwalone w 1998 roku, przez radę „daleką od nazwania jej katolicką”, nie tylko po to, żeby się bawić, ale żeby zaprezentować dorobek tego, co się dzieje w Pułtusku. – Ale jeżeli taka będzie wola, żeby się tylko bawić, to Dni Patrona można ograniczyć do mszy odpustowej. My jako Akcja Katolicka się nie pogniewamy – powiedział.
Burmistrz Miasta Pułtusk Beata J