Albo wielokadencyjność, albo emerytura po 50.roku życia dla wójta, burmistrza i prezydenta miasta? Apel samorządowców do premiera

1 dzień temu

Komisja Małych Miast przy Związku Miast Polskich zaapelowała do premiera o zniesienie ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów burmistrzów i prezydentów, albo wprowadzenie świadczenia emerytalnego po 50.roku życia w wysokości 85% maksymalnego ustawowego wynagrodzenia w samorządzie. Pierwszemu pomysłowi przyklaskują wójt Dobromierza i burmistrz Żarowa, ale drugi budzi wątpliwości.


Dwukadencyjność, czyli możliwość maksymalnie dwukrotnego ubiegania się o mandat wójta, burmistrza lub prezydenta miasta na wniosek Prawa i Sprawiedliwości sejm uchwalił w 2018 roku. Ograniczenie od początku jest krytykowane przez samorządowców. Dla części z nich w roku 2029 zakończy się możliwość startowania w wyborach.

Jak informuje Portal Samorządowy, obradująca w Krynicy Morskiej Komisja Małych Miast wprowadzenia zabezpieczeń wójtów, burmistrzów i prezydentów miast po zakończeniu sprawowania funkcji. „Samorządowcy stwierdzili, iż po zakończeniu dwukadencyjności zwłaszcza w późniejszym wieku zawodowym powyżej 50. roku życia, pozostają oni bez gwarancji zabezpieczenia finansowego, co może być źródłem niepokoju i niepewności co do ich przyszłości.” – przytacza portal.

Komisja Małych Miast uznała, iż istnieje konieczność zabezpieczenia wójtów i proponuje wprowadzenie świadczenia emerytalnego dla tych, którzy zostali wybrani w wieku powyżej 40. lat i pełnili funkcję przez dwie kadencje. Zdaniem samorządowców miałoby to być również docenienie trudnej i odpowiedzialnej pracy wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Komisja wskazała również, iż często osoby te podejmują trudne decyzje, które prowadzą do utraty mandatu.

– Przywrócenie wielokadencyjności tak, emerytura po 50-tce nie – mówi wójt Dobromierza Jerzy Ulbin. – No nie może człowiek 50-letni po dwóch kadencjach 85% emerytury, bo nas na to nie stać jako państwa. Moim zdaniem dzisiaj za młodzi strażacy i za młodzi policjanci odchodzą na emerytury, a doświadczeni. Strażacy i policjanci mogą się na mnie obrazić, ale za młodo odchodzą.

Jerzy Ulbin zgodnie z w tej chwili obowiązującymi przepisami nie będzie mógł ubiegać się o to stanowisko w następnych wyborach. – Będę wtedy na miesiąc przed emeryturą. Gdyby przywrócono wielokadencyjność, dziś nie potrafię odpowiedzieć, czy znów bym startował.

Za możliwości ubiegania się o wybór bez ograniczeń jest burmistrz Żarowa. – W samorządzie to mieszkańcy powinni decydować, czy chcą, aby obecny wójt, burmistrz czy prezydent miasta sprawował swoją funkcję. W kwestii emerytur nie mam zdania, nie wiedziałem nawet, iż takie stanowisko jest podejmowane. Natomiast uważam, iż samorządowiec po zakończeniu swojej pracy w samorządzie może jeszcze podjąć pracę w innym sektorze i sobie emeryturę wypracować.

/Portal Samorządowy, asz/

Idź do oryginalnego materiału