"Zwyczajne chamstwo buraka". Mentzen o incydencie na spotkaniu z Sikorskim

6 godzin temu

"To jest zwyczajne chamstwo buraka z Dworu w Chobielinie" - napisał Sławomir Mentzen o incydencie na spotkaniu z Radosławem Sikorskim. Z sali siłą wyprowadzono kobietę, która zarzuciła ministrowi spraw zagranicznych kłamstwo w sprawie Strefy Gazy. "Nieprawda i inwektywy nie zmienią faktów" - odpowiedział liderowi Konfederacji rzecznik MSZ.

W czwartek w Przemyślu wystąpienie Radosława Sikorskiego zostało przerwane przez jedną z uczestniczek, która zarzuciła mu kłamstwo w sprawie sytuacji w Strefie Gazy.

- Pan kłamie na temat tego, iż w Gazie nie ma ludobójstwa - powiedziała. Do kobiety podeszło dwóch mężczyzn (prawdopodobnie byli to funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa), którzy siłą wyprowadzili ją z sali.

Sikorski natychmiast skomentował incydent. - Szkoda, iż pani nie zaczekała, bo ja się nie boję pytań, nie boję się bronić swoich poglądów - powiedział szef MSZ, po czym kontynuował swoje wystąpienie.

Incydent na spotkaniu z Sikorskim. "To jest ten legendarny szacunek do kobiet?"

Do sytuacji odniósł się Sławomir Mentzen, lider Konfederacji.

"Dwóch ochroniarzy siłą wynosi kobietę ze spotkania z Sikorskim, bo zadała kłopotliwe pytanie o ludobójstwo w Gazie, na co Sikorski bezczelnie: 'szkoda, iż pani nie zaczekała'" - napisał na platformie X.

ZOBACZ: Incydent na spotkaniu z Radosławem Sikorskim. "Pan kłamie"

"To jest ten wasz legendarny szacunek do kobiet? To jest zwyczajne chamstwo buraka z Dworu w Chobielinie" - dodał.

Na wpis Mentzena zareagował rzecznik MSZ Maciej Wiewiór.

"Nieprawda i inwektywy nie zmienią faktów - kilka minut po tym zdarzeniu była część Q&A i tam padły pytania dotyczące tematu, a Radosław Sikorski na nie odpowiedział. Mam więc wrażenie, iż tej pani nie chodziło ani o zadanie pytania, ani tym bardziej o uzyskanie odpowiedzi" - czytamy we wpisie.

Nieprawda i inwektywy nie zmienią faktów - kilka minut po tym zdarzeniu była część Q&A i tam padły pytania dotyczące tematu, a @sikorskiradek
na nie odpowiedział.
Mam więc wrażenie, iż tej pani nie chodziło ani o zadanie pytania, ani tym bardziej o uzyskanie odpowiedzi. https://t.co/4ijS6eHxeu

— Rzecznik MSZ (@RzecznikMSZ) October 9, 2025

Anna Bryłka o incydencie: Za mocna reakcja

Do sytuacji odniosła się także Anna Bryłka, eurodeputowana Konfederacji.

- Nie powinna być użyta siła wobec uczestniczki tego spotkania. Za mocna reakcja. (...) Nie było potrzeby użycia siły - powiedziała w piątek w programie "Graffiti".

Incydent komentowano także w czwartkowym programie "Debata Gozdyry".

- Brak mi słów na zachowanie tych panów - stwierdziła Marta Wcisło, europosłanka KO. - Sikorski powinien zareagować. Nie wyobrażam sobie, żeby w wolnym demokratycznym kraju na otwartym spotkaniu wynosić kobietę.

„Nie wyobrażam sobie, żeby w wolnym, demokratycznym kraju, wynosić ze spotkania kobietę. Dla mnie to jest nie do zaakceptowania“ - @WcisloMarta123 o incydencie na spotkaniu z szefem MSZ. #debatagozdyry @PolsatNewsPL pic.twitter.com/9FKyQRoHE6

— Agnieszka Gozdyra (@AGozdyra) October 9, 2025

Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Nowej Lewicy, dodała: - To są takie sytuacje, gdy politycy powinni zachować kamienną twarz i przetrzymać tego typu aktywistyczne zachowania, protesty.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Strzały na granicy z Czechami. Policyjny pościg za 30-letnim Polakiem
Idź do oryginalnego materiału