Szokujące Tuskopodwyżki. Zapłacisz choćby 90 procent więcej!

3 godzin temu

Jak alarmuje dziennik Fakt, „miliony gospodarstw domowych musza przygotować się na skok rachunków za ogrzewanie i ciepła wodę”. Jest to związane z końcem obowiązywania części tarcz antyinflacyjnych wprowadzanych przez rząd PiS.

Odmrozili i już

1 lipca ceny ciepła zostały „odmrożone”. Stało się to wbrew apelom m.in. spółdzielni mieszkaniowych, które ostrzegały, iż opłaty drastycznie wzrosną. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdza nowe taryfy, które, jak podkreśla Fakt, w niektórych przypadkach będą „szokujące”. Przykład? W Rudzie Śląskiej należący do państwa Węglokoks podnosi cenę za ciepło o 90 procent!

Samorządowcy są przerażeni

Przez podwyżki nie mogą spać samorządowcy. Jak mówił cytowany przez portalsamorzadowy.pl Stanisław Bodys z Unii Miasteczek „to zjawisko może niedługo wywołać poważne niezadowolenie społeczne – zwłaszcza latem, kiedy ludzie zaczną otrzymywać nowe prognozy opłat”, dlatego trzeba monitorować sytuację w zakresie produkcji ciepła, szczególnie w małych lokalnych kotłowniach.

„Pod koniec lipca samorządowcy planują kolejne spotkanie z resortem klimatu w sprawie możliwego wsparcia odbiorców ciepła jeszcze przed sezonem grzewczym” – informuje Portal Samorządowy.

Rząd uspokaja

Rząd tradycyjnie uspokaja. Zdaniem Andrzeja Budowskiego, zastępcy dyrektora Departamentu Transformacji Ciepłownictwa i Efektywności Energetycznej w MKiŚ, nie będzie tak źle.

Choć choćby 5 czy 10 proc. podwyżki może być bolesne, to szacujemy, iż około połowa systemów ciepłowniczych w Polsce nie odczuje wzrostu cen w ogóle. Jednak około co dziesiąte gospodarstwo domowe może spodziewać się podwyżek rzędu 20-30 proc., a w niektórych przypadkach – jak w Rudzie Śląskiej – będą one jeszcze wyższe. Dlatego dokładnie przyglądamy się takim sytuacjom i jesteśmy w stałym kontakcie z branżą ciepłowniczą – twierdzi.

Idź do oryginalnego materiału