
Kolejne badania wskazują na rakotwórczość gotowania na gazie. Niedawne wyniki dokumentują ryzyko zachorowania związane z obecnością benzenu w spalinach. Problem okazuje się dotyczyć szczególnie dzieci. Benzen to jednak nie jedyne szkodliwe zanieczyszczenie, jakie powstaje podczas używania kuchenki gazowej.
Najnowsze wyniki badań opublikowane w “Journal of Hazardous Materials” to kolejny sygnał alarmowy, jeżeli chodzi o szkodliwość używania kuchenek gazowych. Wykorzystując modelowanie komputerowe, analizowano, w jaki sposób zanieczyszczenia szkodzą domownikom w poszczególnych pomieszczeniach.
Wspomniane badania dotyczyły konkretnie benzenu – jednego z produktów spalania gazu. Autorzy publikacji wskazują, iż narażenie na działanie kuchenek gazowych zwiększa ryzyko zachorowania na raka. Ich zdaniem zagrożenie to należy ograniczyć, aby poprawić zdrowie publiczne. Dotyczy to szczególnie małych oraz słabo wentylowanych budynków.
Szacując ryzyko zachorowania na raka w najbardziej problematycznych domostwach, zwrócono uwagę, iż było ono blisko dwukrotnie wyższe w przypadku dzieci. Dlaczego? Najmłodsi z nas oddychają szybciej i są lżejsi od dorosłych. A to skutkuje koncentracją rakotwórczego zanieczyszczenia w tkankach.
- Czytaj także: Kuchenki gazowe mogą być bardziej szkodliwe niż bierne palenie
Rakotwórczy benzen z kuchenek gazowych. Jest też w spalinach samochodowych
Wspomniane badania skomentował dla nas dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego (GUMed), wiceprezes European Public Health Alliance (EPHA).
– Artykuł koncentruje się na jednym ze szkodliwych dla zdrowia związków, czyli benzenie. Wiedza o rakotwórczych cechach tej cząsteczki jako czynnika rozwoju chorób nowotworowych jest znana i zmierzona w tym zakresie od dawna. Badanie koncentrowało się na mierzeniu efektów ryzyka rozwoju nowotworów, w szczególności białaczki. To w zasadzie cała rodzina chorób nowotworowych, występująca w każdym wieku. Wśród dzieci obserwujemy 30-40 przypadków na milion rocznie. To właśnie wzrost ryzyka związanego z narażeniem na spaliny z kuchenek gazowych oceniono jako największy – mówi dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk zapytany o sprawę przez SmogLab.
Kuchenki gazowe to jednak nie jedyne źródło tego zanieczyszczenia. – Przy okazji warto wskazać, iż benzen znajdziemy także w spalinach samochodowych, w dymie papierosowym (również w przypadku biernego palenia) czy w mieszkaniach ogrzewanych piecami i kominkami. Wpływ emisji z kuchenek gazowych jest tylko jednym, ale istotnym źródłem tego kancerogenu. Właśnie ze względu na fakt długotrwałego narażenia na dość wysokie stężenia we wdychanym powietrzu. Dotyczy to zarówno dzieci, jak i dorosłych – podkreśla dr n. med. Tadeusz Jędrzejczyk.
- Czytaj także: Szkodliwe spaliny z kuchenek gazowych. „Źródło groźnego zanieczyszczenia”
Nie tylko benzen. Gotowanie na gazie i tlenki azotu
Naukowiec zwraca uwagę na inne zanieczyszczenia, powstające podczas spalania gazu w kuchenkach. Szczególnie szkodliwe okazuje się połączenie zanieczyszczeń działających rakotwórczo z tymi, które mają charakter prozapalny.
Problemem w tym kontekście są tlenki azotu. – W raporcie, nad którym pracowaliśmy wraz ze studentami GUMed, analizowaliśmy inny rodzaj związków chemicznych, przede wszystkim tlenki azotu (NOx). W większym stopniu są one odpowiedzialne za modyfikacje stanu zapalnego, stąd wyraźny związek z częstością występowania astmy oskrzelowej. Warto przypomnieć jednak przy okazji dwa fakty. Po pierwsze, ryzyko rozwoju raka jest większe przy jednoczesnym narażeniu na substancje kancerogenne i prozapalne. Po drugie, niezależnie od stężenia, ryzyko rośnie wraz z miesiącami i latami ciągłego narażenia. Dlatego, mimo, iż dobra wentylacja znacząco zmniejsza prawdopodobieństwo wywołania nowotworu (ale także np. astmy), najlepszym sposobem jego eliminacji pozostaje po prostu zmiana technologii na bezemisyjną – podkreśla naukowiec.
Raport “Gotuj z głową, a nie z gazem” – przygotowany przez badaczy z Polskiego Towarzystwa Programów Zdrowotnych – wprost porównuje gotowanie na gazie do biernego palenia papierosów. Skutkiem może być m.in. astma. Jak mówią przytoczone w raporcie szacunki, w Polsce choćby 54 tys. dzieci cierpi na objawy astmy, których można byłoby uniknąć odchodząc od gotowania na gazie.
_
Z całością wspomnianych wyników badań można zapoznać się tutaj.
Zdjęcie: Shutterstock / Bilanol