Policja pod domem Ziobry. Tak ostrej reakcji polityka nikt się nie spodziewał!

2 godzin temu

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiedział, iż w poniedziałek rano wróci do Polski, by stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Jednocześnie ostro skomentował działania policji, która – jak twierdzi – podejmowała próby jego zatrzymania w rodzinnych domach, uznając je za formę presji na jego bliskich.

Fot. Warszawa w Pigułce

Policja przed domem Zbigniewa Ziobry. Były minister zapowiada powrót i ostrzega MSWiA

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ponownie znalazł się w centrum uwagi opinii publicznej. Polityk ogłosił, iż w poniedziałek rano wyląduje w Warszawie, by stawić się przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Jednocześnie ostro skomentował działania policji, która – jak twierdzi – podejmowała próby jego zatrzymania w rodzinnych domach.

Zapowiedź powrotu do kraju

Ziobro poinformował, iż samolot z Brukseli, gdzie w ostatnich miesiącach przebywał na leczeniu i rehabilitacji po poważnej operacji onkologicznej, wyląduje w Warszawie około godziny 10. Jak podkreślił, względy zdrowotne zmusiły go do dłuższego pobytu za granicą, jednak teraz wraca w związku z planowanym przesłuchaniem.

Przypomnijmy, iż sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa już od wielu miesięcy stara się doprowadzić Ziobrę na posiedzenie. Do tej pory próbowano ośmiokrotnie, ale bezskutecznie. Zapowiedziana obecność byłego ministra może więc oznaczać przełom w pracach komisji.

Ostre słowa pod adresem MSWiA

W swoim wystąpieniu Ziobro zwrócił się bezpośrednio do szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego. Były minister zaapelował, by nie wysyłać patroli policyjnych do jego domów w Krynicy i Jeruzalu. – Nie będę w tych miejscach, więc takie działania to jedynie forma presji na moją rodzinę – podkreślił.

Zdaniem Ziobry takie działania policji to nie tylko próba zastraszania, ale także niepotrzebne obciążanie funkcjonariuszy, którzy powinni skupić się na realnych obowiązkach.

Komisja pod znakiem zapytania

Choć Ziobro zapowiada, iż pojawi się na przesłuchaniu, jednocześnie podważa legalność działań komisji. Jak argumentuje, Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, który miałby podważyć konstytucyjność uchwały o jej powołaniu.

Zaplanowane na poniedziałek przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości ma być jednym z kluczowych momentów w pracach komisji. Jego przebieg i ewentualne nowe fakty mogą wywołać kolejną burzę polityczną.

Idź do oryginalnego materiału