Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w mediach społecznościowych, iż złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ António Guterresa na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Jak podkreślił, byłby to bezprecedensowy krok, bo dotąd żaden Polak nie pełnił tej funkcji.
Hołownia zaznaczył, iż jego kandydaturę wspierają najwyższe władze państwa – prezydent Karol Nawrocki, premier Donald Tusk oraz wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jak dodał, polska dyplomacja „uruchomiła całą swoją maszynę”, by wesprzeć ten proces.
Polityk podkreślił, iż czuje się przygotowany do objęcia funkcji UNHCR dzięki wcześniejszym doświadczeniom zawodowym i wieloletniej działalności w organizacjach humanitarnych.
„Tematem wsparcia humanitarnego zajmowałem się dwa razy dłużej niż polityką, rozwijając fundacje na całym świecie” – napisał.
Misja i perspektywa
Hołownia wyjaśnił, iż jako komisarz chciałby pracować z uchodźcami m.in. w Strefie Gazy, Grecji czy Bangladeszu. Wskazał też, iż chciałby wnieść do struktur ONZ polską, a szerzej – północno- i wschodnioeuropejską perspektywę.
Jednocześnie przyznał, iż jego szanse nie są duże.
– ONZ to skomplikowany, nieprzewidywalny świat. Na dziś szanse nie są wielkie, ale tydzień temu nie było ich wcale – stwierdził.
Zmiany w życiu politycznym
Hołownia przypomniał, iż nie będzie kandydował na przewodniczącego Polski 2050 w styczniowych wyborach wewnątrzpartyjnych.
– To moment, by przekazać pałeczkę w sztafecie – wyjaśnił.
Zaznaczył jednak, iż niezależnie od swojej przyszłej roli – czy będzie to praca w ONZ, w organizacjach społecznych czy w działalności poselskiej – pozostanie zaangażowany w sprawy publiczne.
– Nie ma znaczenia, czy będę wicemarszałkiem Sejmu, zwykłym posłem, czy nikim politycznie. Zawsze będę z Wami – zapewnił.
Na podst. Polsat News