Carney wraca do Ottawy po sukcesie na szczycie G7

Premier Mark Carney zakończył swoje pierwsze spotkanie G7 jako szef rządu Kanady. Dwudniowy szczyt w Kananaskis w Albercie przyniósł zarówno polityczne napięcia, jak i dyplomatyczne sukcesy. Carney odbył rozmowy z wieloma światowymi liderami, m.in. z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premierem Indii Narendrą Modim i prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Obecność Modiego wywołała protesty środowisk sikhijskich, które przypomniały o oskarżeniach RCMP wobec indyjskich dyplomatów o przymus i zabójstwa. Mimo to, Indie i Kanada uzgodniły przywrócenie regularnych relacji dyplomatycznych.

Podczas szczytu G7 Carney ogłosił nowy pakiet pomocy dla Ukrainy o wartości 4,3 miliarda dolarów – z czego 2 miliardy to bezpośrednie wsparcie militarne, a 2,3 miliarda przeznaczono na odbudowę infrastruktury. Premier podkreślił także potrzebę współpracy w zakresie surowców strategicznych, walki z pożarami oraz negocjacji nowej umowy handlowej z USA.

Pomimo napięć związanych z konfliktem Izraela z Iranem – które zmusiły Trumpa do wcześniejszego wyjazdu – Carney zdołał utrzymać jedność G7 i doprowadził do wspólnego oświadczenia w sprawie Bliskiego Wschodu. – Udało mu się utrzymać poparcie Trumpa – zauważył prof. Fen Osler Hampson z Carleton University, chwaląc Carneya za dyplomatyczną sprawność i „prowadzenie G7 przez dyplomatyczne Góry Skaliste”.

Prezydent Francji Emmanuel Macron stwierdził, iż Carney „trzymał grupę razem z elegancją i determinacją”, a premier Indii Modi nazwał spotkanie z kanadyjskim liderem „doskonałym”.

W kraju Carney wraca w napiętej atmosferze. Jego rząd stoi w obliczu krytyki za projekt ustawy przyspieszającej zatwierdzanie projektów federalnych. Zarzuca mu się, iż próbuje obejść dotychczasowe procedury. Liberałowie ograniczyli debatę w parlamencie, co wywołało sprzeciw opozycji.

Mimo to Carney zyskał uznanie także w kraju. Premier Ontario Doug Ford chwalił jego podejście do relacji z Trumpem. – Popieram go w 100 procentach. Trump to nieprzewidywalny typ, ale Mark daje sobie radę – powiedział Ford.

Carney wraca do Ottawy z politycznym wiatrem w żaglach – chwalony na arenie międzynarodowej, ale z wyzwaniami czekającymi u progu parlamentu.

Na podst. Canadian Press