Zapowiedziana rekonstrukcja rządu budzi emocje

7 godzin temu

Premier Donald Tusk zapowiedział, iż około 15 lipca przedstawi nowy kształt rządu. W sejmowych kuluarach narastają spekulacje o możliwym połączeniu ministerstw, ograniczeniu liczby resortów i stworzeniu „superresortu” gospodarczego. Zmiany mogą oznaczać utratę stanowisk przez kilku obecnych ministrów.

Rekonstrukcja rządu ma zostać ogłoszona około 15 lipca. Donald Tusk zapowiedział, iż właśnie wtedy przedstawi nową strukturę gabinetu. Wcześniej, w piątek, odbędzie się spotkanie liderów koalicyjnych ugrupowań.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia przyznał, iż liczy na „wreszcie jakiś konkret”. Choć wielokrotnie podkreślał, iż nie planuje wejścia do rządu, dopuszcza taką możliwość, jeżeli wszyscy czterej liderzy koalicji będą częścią nowego gabinetu.

Możliwe łączenia resortów i redukcja stanowisk

W sejmowych kuluarach krążą liczne scenariusze dotyczące zmian w strukturze rządu. Jednym z nich jest połączenie Ministerstwa Edukacji z resortem nauki. Inna wersja zakłada fuzję resortu nauki (kierowanego przez Marcina Kulaska) z Ministerstwem Cyfryzacji, którym zarządza wicepremier Krzysztof Gawkowski. Taki ruch oznaczałby zmniejszenie liczby ministrów reprezentujących Lewicę.

Rozważane jest również połączenie resortów kultury i sportu – model stosowany już w latach 2020–2021 za rządów Piotra Glińskiego. Jeden z wariantów zakłada też likwidację Ministerstwa Sportu poprzez włączenie jego kompetencji do resortu edukacji, co mogłoby oznaczać utratę stanowiska przez Sławomira Nitrasa (KO).

Pomysł „superresortu” gospodarczego

Najdalej idące spekulacje dotyczą powołania tzw. „superresortu” gospodarczego. Miałby on łączyć Ministerstwo Rozwoju i Technologii, Ministerstwo Przemysłu, a w rozszerzonej wersji także resort finansów i część kompetencji Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Taki scenariusz oznaczałby m.in. utratę stanowiska przez Krzysztofa Paszyka (PSL), obecnego ministra rozwoju.

Jeden z wiceministrów wskazuje też na potrzebę konsolidacji kompetencji energetycznych, które dziś są rozproszone między różnymi resortami. Lewica natomiast postuluje utworzenie odrębnego Ministerstwa Budownictwa.

Kontrowersje wokół urzędu ds. równości

Wśród propozycji pojawia się również idea połączenia funkcji pełnomocnika ds. równego traktowania i społeczeństwa obywatelskiego – rozwiązanie znane z czasów Zjednoczonej Prawicy. Pomysł ten krytykuje obecna minister ds. równości Katarzyna Kotula, przypominając, iż zgodnie z dyrektywami UE, każdy kraj musi mieć instytucję odpowiedzialną za kwestie równości.

– To urząd, który istnieje w każdym państwie unijnym – podkreśla Kotula.

Kosiniak-Kamysz i Czarzasty o kierunku zmian

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zaznaczył, iż w rekonstrukcji nie chodzi o personalia, ale o efektywność działania. – Ja bym kumulował energię w jednym miejscu, żeby była efektywnie wykorzystywana – powiedział.

Z kolei współprzewodniczący Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty, zapowiedział, iż każdy z liderów koalicji przedstawi na piątkowym spotkaniu swoją wizję i propozycje dotyczące struktury rządu.

Na podst. Polsat News

Idź do oryginalnego materiału