Proeuropejska Partia Działania i Solidarności (PAS) zdobyła 49,6 proc. głosów w wyborach parlamentarnych w Mołdawii – tak prezentują się wyniki po przeliczeniu ponad 98 proc. oddanych głosów. Drugie miejsce zajął Patriotyczny Blok Wyborczy (BEP).
Jak poinformowała poniedziałek w nocy agencja DPA, powołując się na Centralną Komisję Wyborczą w Kiszyniowie, na trzecim miejscu uplasował się blok Alternatywa prorosyjskiego burmistrza Kiszyniowa Iona Czebana z poparciem 8,1 proc. Próg wyborczy pokonała ponadto Nasza Partia oligarchy Renato Usatego(6,2 proc.).
Frekwencja wyborcza według Centralnej Komisji Wyborczej wyniosła ponad 52 proc.
Wybory „najważniejsze w historii”
Niedzielne wybory parlamentarne w Mołdawii określane są przez wielu polityków jako „najważniejsze w historii”.
Tymczasem przywódca prorosyjskich socjalistów i były prezydent Igor Dodon oskarżył władze o działanie „według instrukcji” z Zachodu z zamiarem „wciągnięcia kraju do wojny” oraz „sfałszowanie wyborów”.
Wezwał zwolenników Patriotycznego Bloku Wyborczego do udziału w demonstracji w poniedziałek rano. Jego zdaniem blok „wyraźnie wygrał wybory” i teraz musi bronić wyniku wyborczego na ulicach.
Z kolei mołdawskie władze ostrzegły przed możliwymi zamieszkami dzisiejszej nocy i w najbliższych dniach.