Były prezydent Lech Wałęsa kwestionuje wynik drugiej tury wyborów prezydenckich i apeluje o ich powtórzenie. Jego zdaniem doszło do nieprawidłowości, które mogły wpłynąć na rezultat głosowania.
W niedzielnym głosowaniu Karol Nawrocki uzyskał 50,89 proc. poparcia, pokonując Rafała Trzaskowskiego z KO, który zdobył 49,11 proc. Frekwencja wyniosła 71,63 proc.
Nowy prezydent oficjalnie obejmie urząd 6 sierpnia, a 11 czerwca na Zamku Królewskim w Warszawie odbierze zaświadczenie Państwowej Komisji Wyborczej o wyborze.
Wałęsa: przeliczcie głosy albo powtórzcie wybory
Lech Wałęsa w piątkowym wpisie w mediach społecznościowych wezwał do ponownego przeliczenia głosów lub powtórzenia drugiej tury.
— Ja nie mam wątpliwości! Należy dokładnie jeszcze raz przeliczyć wyniki drugiej tury wyborów, zwracając uwagę na podejrzane wyniki, albo powtórzyć — z lepszym pilnowaniem — drugą turę. W PiS mają Cenckiewicza, wybitnie zdolnego podrabiacza, mógł być w stanie dokonać nieprawdopodobnej manipulacji wyborczej. Apeluję i proszę, wykonajcie, o co wnoszę — napisał były prezydent na Facebooku.
Nieprawidłowości w niektórych komisjach
Wątpliwości wokół poprawności liczenia głosów zaczęły pojawiać się w mediach społecznościowych. Okręgowa Komisja Wyborcza w Krakowie prowadzi już postępowanie wyjaśniające w sprawie pomyłki w obwodowej komisji nr 95 przy ul. Stawowej. Tam głosy na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego zostały błędnie przypisane.
Do sprawy odniosła się również rzecznik KO Dorota Łoboda w rozmowie z RMF FM.
— Zobaczymy, jaka będzie to skala. Rzeczywiście jest na razie kilka komisji, w których błędnie zostały przypisane głosy — odwrotnie Karolowi Nawrockiemu i Rafałowi Trzaskowskiemu. To jest bardzo dziwne. Szef Krajowego Biura Wyborczego mówi, iż takie rzeczy nie powinny się zdarzać i faktycznie powinniśmy się temu przyjrzeć. To wyzwanie, kto miałby się tym zająć — powiedziała.
Na post. i.Pl