Bariery handlowe między prowincjami kosztują kanadyjską gospodarkę 200 miliardów dolarów rocznie

bejsment.com 14 godzin temu

Rząd liberalny w mniejszości przedstawił nowy projekt ustawy, który ma na celu zbudowanie bardziej zintegrowanej gospodarki krajowej. Wśród głównych założeń znalazło się zniesienie federalnych przeszkód w handlu między prowincjami oraz wskazanie kluczowych inwestycji o znaczeniu ogólnokrajowym – poinformował w piątek premier Mark Carney.

Nowa ustawa nosi nazwę „Jedna kanadyjska gospodarka”.
– Pierwsza część projektu zakłada likwidację federalnych ograniczeń, które blokują swobodny przepływ towarów oraz mobilność zawodową – powiedział Carney. Dodał, iż obecne bariery kosztują kanadyjską gospodarkę aż 200 miliardów dolarów rocznie.
– Ułatwi to sprzedaż i zakup towarów oraz usług na terenie całego kraju, co będzie korzystne zarówno dla przedsiębiorców, jak i konsumentów – zaznaczył.

Druga część ustawy przewiduje, iż rząd federalny będzie mógł szybciej identyfikować i realizować najważniejsze projekty infrastrukturalne.
– w tej chwili duże inwestycje muszą przechodzić przez szereg odrębnych i często rozciągniętych w czasie procedur zatwierdzających. To wydłuża proces i ogranicza rozwój – wyjaśnił premier.

Carney zapowiedział, iż celem jest całkowite zniesienie wewnętrznych ograniczeń w handlu do Dnia Kanady. Jednak ze względu na kalendarz parlamentarny projekt ustawy prawdopodobnie nie zostanie zatwierdzony przez parlament przed letnią przerwą.

Ogłoszenie tej inicjatywy nastąpiło niedługo po rozmowach Carneya z premierami poszczególnych prowincji, w trakcie których dyskutowano o konieczności przyspieszenia realizacji dużych projektów ogólnokanadyjskich.

Podobne inicjatywy legislacyjne, mające na celu usunięcie barier w handlu między prowincjami, rozważają również inne regiony, w tym Ontario i Quebec.

Projekt ma na celu zniesienie barier federalnych, ale należy pamiętać, iż część ograniczeń regulujących handel między prowincjami leży w gestii władz lokalnych. Produkty wytwarzane w jednej prowincji często napotykają administracyjne przeszkody przy wprowadzaniu ich do obrotu w innych częściach kraju. Przepisy regulujące ten handel wewnętrzny określane są zbiorczo jako bariery międzyprowincjonalne.

Problem dotyczy nie tylko produktów, ale też pracowników zawodów regulowanych – takich jak masażyści, fryzjerzy czy specjaliści branż technicznych – którzy muszą ponownie przechodzić proces certyfikacji, jeżeli chcą pracować w innej prowincji.

Wiele z tych barier to wynik nadmiernych regulacji i biurokracji, które sprawiają, iż np. butelka wina z innej prowincji może być droższa lub wręcz niedostępna, jeżeli lokalne władze uznają ją za konkurencję dla własnej produkcji.

Dodatkowo, niespójna polityka transportowa między prowincjami – różnice w dopuszczalnej masie ciężarówek czy wymaganiach bezpieczeństwa – również znacząco utrudniają handel drogowy na terenie kraju.

Idź do oryginalnego materiału