Uwaga na ogromne kolejki! Nie zwlekaj. Masz czas tylko do 31 maja!

6 godzin temu

Termin 31 maja 2025 roku nabiera szczególnego znaczenia dla setek tysięcy polskich emerytów. To ostateczna data na złożenie kluczowego oświadczenia do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, którego brak może skutkować drastycznym zmniejszeniem lub choćby całkowitym zawieszeniem wypłacanych świadczeń. Sytuacja jest tym bardziej alarmująca, iż dotyczy w znacznej mierze osób otrzymujących najniższe emerytury, dla których każda złotówka ma fundamentalne znaczenie w codziennej walce o godne życie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Obowiązek złożenia oświadczenia do ZUS dotyczy przede wszystkim emerytów, którzy mimo pobierania świadczenia, kontynuują aktywność zawodową. Polskie przepisy emerytalne pozwalają na łączenie pobierania emerytury z dodatkowym zarobkowaniem, jednak nakładają jednocześnie określone limity dochodowe. Przekroczenie tych progów może skutkować zmniejszeniem lub zawieszeniem wypłaty świadczenia emerytalnego. Właśnie dlatego do końca maja emeryci muszą poinformować ZUS o swoich dodatkowych przychodach, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji finansowych.

Sytuacja ta wpisuje się w szerszy kontekst polskiego systemu emerytalnego, który dla coraz większej liczby seniorów staje się źródłem rażąco niskich świadczeń. Mimo iż od 1 marca 2025 roku minimalna emerytura w Polsce wynosi 1878,91 złotych brutto, alarmujące dane wskazują, iż dla setek tysięcy emerytów ta kwota pozostaje jedynie niedoścignionym marzeniem. W rzeczywistości coraz więcej osób otrzymuje tak zwane emerytury groszowe, które nie wystarczają choćby na pokrycie podstawowych kosztów życia.

Zjawisko to przybiera niepokojące rozmiary. Według danych przedstawionych przez ZUS podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. polityki senioralnej, w 2011 roku emerytury poniżej minimalnej wysokości trafiały do niespełna 24 tysięcy osób. Zaledwie trzynaście lat później, w 2024 roku, liczba ta wzrosła do szokujących 433,1 tysięcy Polaków. Oznacza to ponad osiemnastokrotny wzrost liczby osób otrzymujących świadczenia groszowe w ciągu zaledwie kilkunastu lat.

Statystyki ujawniają również drastyczną nierównowagę płciową w dystrybucji najniższych świadczeń emerytalnych. Wśród seniorów otrzymujących emerytury poniżej ustawowego minimum, aż 77 procent stanowią kobiety, a jedynie 23 procent to mężczyźni. Ten nieproporcjonalny podział odzwierciedla głębsze problemy strukturalne polskiego rynku pracy i systemu zabezpieczeń społecznych, w tym niższe zarobki kobiet, przerwy w karierze zawodowej związane z macierzyństwem oraz większą częstotliwość zatrudnienia w niepełnym wymiarze czasu pracy.

Szczególnie niepokojące są kwoty niektórych świadczeń. w tej chwili średnia wysokość emerytury groszowej wynosi około 1200 złotych brutto miesięcznie. Jest to kwota drastycznie niższa od oficjalnego minimum socjalnego, co stawia otrzymujące je osoby na granicy ubóstwa. Jeszcze bardziej alarmujący jest fakt, iż około 500 emerytów w Polsce otrzymuje świadczenia nieprzekraczające 10 złotych miesięcznie. Trudno wyobrazić sobie, jak można przeżyć za taką kwotę, która wystarcza ledwie na jednorazowe zakupy podstawowych produktów spożywczych.

W obliczu tych dramatycznych danych, obowiązek złożenia oświadczenia o dodatkowych przychodach nabiera szczególnego znaczenia. Dla wielu emerytów dorabianie do skromnego świadczenia nie jest luksusem czy wyborem, ale koniecznością ekonomiczną. Jednocześnie niezłożenie wymaganego oświadczenia w terminie może prowadzić do zawieszenia wypłaty świadczenia, co dla osób żyjących na granicy minimum socjalnego oznaczałoby katastrofę finansową.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, iż oświadczenie może zostać złożone na kilka sposobów. Najprostszą metodą jest skorzystanie z platformy elektronicznej PUE ZUS, gdzie formularz można wypełnić bez wychodzenia z domu. Alternatywnie, dokumenty można złożyć osobiście w dowolnej placówce ZUS lub wysłać pocztą tradycyjną. najważniejsze jest jednak dotrzymanie nieprzekraczalnego terminu 31 maja 2025 roku.

Warto podkreślić, iż obowiązek złożenia oświadczenia dotyczy również tych emerytów, którzy w poprzednim roku osiągnęli przychody przekraczające dozwolone limity i mieli z tego powodu zmniejszone lub zawieszone świadczenia. Aktualizacja danych jest niezbędna do prawidłowego naliczenia ewentualnych korekt i dostosowania wysokości wypłat w bieżącym roku.

Eksperci z zakresu zabezpieczeń społecznych zwracają uwagę, iż rosnąca liczba emerytur groszowych stanowi poważne wyzwanie społeczne i ekonomiczne dla Polski. Problem ten będzie się pogłębiał w nadchodzących latach, w miarę jak na emeryturę będą przechodzić kolejne roczniki osób, które większość swojej kariery zawodowej przepracowały w warunkach gospodarki rynkowej, często w oparciu o umowy cywilnoprawne lub prowadząc działalność gospodarczą z minimalną składką emerytalną.

Zjawisko to jest również konsekwencją reformy emerytalnej z 1999 roku, która wprowadziła system zdefiniowanej składki. W tym systemie wysokość emerytury zależy bezpośrednio od sumy wpłaconych składek i przewidywanej długości życia. Osoby, które przepracowały mniej lat lub otrzymywały niższe wynagrodzenia, automatycznie otrzymują niższe świadczenia emerytalne, niejednokrotnie poniżej ustawowego minimum.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiada analizę problemu i poszukiwanie systemowych rozwiązań, które mogłyby złagodzić sytuację osób otrzymujących najniższe świadczenia. Wśród rozważanych propozycji znajduje się między innymi wprowadzenie minimalnej gwarantowanej emerytury obywatelskiej oraz modyfikacja zasad naliczania kapitału początkowego dla osób, które rozpoczęły karierę zawodową przed 1999 rokiem.

Tymczasem dla emerytów pobierających świadczenia i jednocześnie dorabiających, najważniejsze jest przestrzeganie obowiązujących przepisów i terminowe składanie wymaganych oświadczeń. Warto pamiętać, iż limity dochodowe, po przekroczeniu których następuje zmniejszenie lub zawieszenie emerytury, są powiązane z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce i ulegają corocznej aktualizacji.

Obecnie emeryci, którzy nie osiągnęli powszechnego wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn), mogą dorabiać do 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia bez zmniejszenia świadczenia. Przekroczenie tego progu, ale nieprzekraczające 130 procent przeciętnego wynagrodzenia, skutkuje proporcjonalnym zmniejszeniem emerytury. Natomiast zarobki powyżej 130 procent przeciętnego wynagrodzenia prowadzą do całkowitego zawieszenia wypłaty świadczenia.

Dla emerytów, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, przepisy są bardziej liberalne. Mogą oni dorabiać bez ograniczeń, nie martwiąc się o zmniejszenie czy zawieszenie świadczenia. Jednak choćby w takim przypadku istnieje obowiązek poinformowania ZUS o fakcie osiągania dodatkowych przychodów.

Zbliżający się termin 31 maja to ostatni dzwonek dla emerytów na uregulowanie swojej sytuacji wobec ZUS. Konsekwencje niedopełnienia tego obowiązku mogą być dotkliwe, szczególnie dla osób, których emerytury już teraz balansują na granicy minimum socjalnego. W najgorszym scenariuszu może dojść do całkowitego zawieszenia wypłaty świadczenia, co dla wielu seniorów oznaczałoby utratę głównego źródła utrzymania.

W kontekście rosnącej liczby emerytur groszowych oraz trudnej sytuacji ekonomicznej wielu polskich seniorów, terminowe dopełnienie formalności związanych z oświadczeniem o dodatkowych przychodach staje się nie tylko obowiązkiem prawnym, ale również kluczowym elementem strategii przetrwania finansowego. Dlatego tak ważne jest, aby wszyscy zainteresowani emeryci podjęli odpowiednie kroki przed upływem wyznaczonego terminu, zabezpieczając tym samym kontynuację wypłaty swoich świadczeń.

Idź do oryginalnego materiału