Tusk przerywa ciszę! Wystąpienie z jasnym sygnałem: „Nie możemy się bać, musimy być silni”

11 godzin temu

Tuż przed kulminacją majówki i na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi premier Donald Tusk wygłosił orędzie, które — jak sam zaznaczył — ma być odpowiedzią na niepewność, kryzysy i napięcia, które wróciły do Europy. „Czasy są trudne” — powiedział. I zapowiedział konkrety.

Fot. Warszawa w Pigułce

Wojna już nie jest abstrakcją

Tusk ostrzegł, iż świat stał się bardziej brutalny, egoistyczny i nieprzewidywalny. „Czy mamy się bać? Nie. My mamy być silni” — mówił premier, odnosząc się bezpośrednio do globalnych zagrożeń i regionalnych napięć. Dodał, iż Polska wraca do doktryny siły, ale nie przez strach, ale przez świadome budowanie pozycji. „Bez Polski nie da się dziś ułożyć nic znaczącego w Europie” – padło w orędziu

„Najsilniejsza gospodarka, najsilniejsza armia, najsilniejszy głos w Europie”

Premier przypomniał o 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego i ogłosił nową „piastowską doktrynę” – silna gospodarka, własny przemysł zbrojeniowy i niezależna pozycja w Unii. „Tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków. Armię do wygrywania” – podkreślił, dodając, iż inwestycje mają opierać się głównie na polskich firmach.

Tusk nie unikał mocnych słów: „Nacjonalizm gospodarczy to naprawdę nic złego” – zaznaczył.

Tysiącletnie państwo, które wraca do gry

Szef rządu zaznaczył, iż Polska to nie tylko członek UE i NATO, ale też państwo, z którym każdy musi się liczyć. Zapowiedział również rozwój technologiczny z udziałem nauki, nowoczesnego przemysłu i udziału prywatnych przedsiębiorców. Symboliczny ma być powrót Polaka w kosmos — nawiązanie do nadchodzącej misji ze Sławoszem Unańskim.

Dlaczego teraz?

Orędzie pojawiło się na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi, ale Tusk nie odnosił się bezpośrednio do kampanii. To jego drugie orędzie od powrotu na urząd premiera. Pierwsze wygłosił pod koniec 2023 roku. Tym razem wyraźnie skupił się na siłowej wizji Polski, która nie tylko reaguje, ale aktywnie buduje wpływy w Europie.

Czy wystąpienie to zwiastun większej ofensywy politycznej w najbliższych tygodniach? Wiele na to wskazuje. Jedno jest pewne — Donald Tusk nie zamierza milczeć, gdy świat wokół staje się coraz bardziej niepewny.

Idź do oryginalnego materiału