Prezydent Donald Trump odparł głosy krytyki, iż wygenerowany przez sztuczną inteligencję obraz przedstawiający go jako papieża jest obraźliwy dla katolików, i oskarżył media o podsycanie gniewu.
Prezydent USA Donald Trump lub jego zespół opublikowali w piątek (2 maja) na platformie Truth Social obrazek wygenerowany przez sztuczną inteligencję, który przedstawiał go jako papieża.
Grafika gwałtownie wywołała kontrowersje. Post Trumpa w ostrych słowach skomentował między innymi były premier Włoch Matteo Renzi.
“Ten obrazek obraża uczucia religijne wierzących, obraża też instytucje i pokazuje, iż lider światowej prawicy zachowuje się jak klaun. Tymczasem gospodarce USA grozi recesja, a dolar traci na wartości. Suwereniści wszędzie wyrządzają szkody”, ocenił Renzi.
Swoje niezadowolenie wyrazili również arcybiskup Nowego Jorku, kard. Timothy Dolan, którego Trump w zeszłym tygodniu rekomendował jako swojego faworyta na papieża, oraz Nowojorska Konferencja Katolicka, czyli organizacja reprezentująca biskupów z Nowego Jorku.
Zapytany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Białym Domu o negatywne reakcje katolików na wygenerowany przez AI obraz, Trump odpowiedział, iż pytającym o tę kwestię „nie chodzi o katolików, tylko o szerzące fake newsy media”. – Katolikom się to podobało – stwierdził.
Trump: Nie mógłbym być papieżem, bo oni nie mają żon
Jutro (7 maja) rozpoczyna się konklawe. Zapytany w ubiegłym tygodniu, czy ma swojego faworyta do Tronu Piotrowego, Trump zażartował, iż najbardziej to sam chciałby być papieżem. – To jest mój wybór numer jeden – stwierdził.
Po chwili dodał jednak, iż nie ma jakichś szczególnych preferencji, jeżeli chodzi o wynik konklawe. Wskazał tylko na kard. Dolana jako na możliwy wybór z USA.
Wczoraj (5 maja) w rozmowie z dziennikarzami Trump twierdził, iż nie widział wspomnianego obrazu, który został udostępniony przez oficjalne konto Białego Domu na platformie X, aż do niedzielnego wieczoru.
– Nie mam pojęcia, skąd się wziął (ten obrazek – red.) – powiedział. – Może to sztuczna inteligencja. Ale nic o tym nie wiem. Zobaczyłem go dopiero wczoraj wieczorem. Mojej żonie (Melanii Trump – red.) się spodobał. Powiedziała: „czyż to nie urocze?” – oznajmił prezydent USA.
Trump zażartował też, iż mimo wszystko raczej nie zostanie papieżem – jako powód przedstawiając… celibat.
– Nie mógłbym być wtedy żonaty – powiedział. – To byłoby trudne. Musiałbym… z tego co wiem, papieże raczej nie mają żon, prawda? Przynajmniej nic nam o tym nie wiadomo – skwitował.