Miasta przygraniczne łączą w sobie najgorsze cechy obu państw. Pogranicze zawsze i wszędzie było obciążone historiami takimi jak próba ucieczki, powrotu, szukania azylu – oraz utratą nadziei, która zostawała za drutem kolczastym. Dokładnie taka jest Tijuana. I Trump tego nie zmieni.
Trump i Tijuana – mrok i nadzieja. Miasto, które łączy najgorsze cechy obu państw

- Strona główna
- Polityka światowa
- Trump i Tijuana – mrok i nadzieja. Miasto, które łączy najgorsze cechy obu państw
Powiązane
"Znaczący przełom". UE wspiera plan pokojowy dla Gazy
47 minut temu
Misje pokojowe zagrożone. ONZ nie ma pieniędzy
48 minut temu
Szczęśniak: Największa grabież w historii
56 minut temu
Bieleń: Pokój przez siłę
1 godzina temu
Nobel dla Trumpa? "Pewnie znajdą jakiś powód"
1 godzina temu
"Koniec rozlewu krwi". Wyszli na ulice tańczyć i śpiewać
1 godzina temu
Polecane
Wyrok skazujący dla sprawcy zabójstwa 84-latki z Hyżnego
15 minut temu
Kryzys wiarygodności małego atomu [OPINIA]
30 minut temu