Te słowa Żurka wracają po latach. Dzisiaj brzmią jak... złamanie własnego zdania

13 godzin temu
Adam Bodnar po rekonstrukcji rządu nie będzie już ministrem sprawiedliwości. Zastąpił go Waldemar Żurek, który kilka lat temu w wywiadzie dla naTemat zapierał się, iż nie chciałby... wejść do polityki. Padły też mocne słowa o roli sędziów.


– Polityka zawsze była ostatnią rzeczą, którą chciałem się zajmować – mówił Waldemar Żurek w rozmowie z Jakubem Nochem w 2018 r. w ramach cyklu #TYLKONATEMAT. Po rekonstrukcji rządu Donalda Tuska dzisiaj te słowa brzmią jak... złamanie własnego przekonania.

Żurek za Bodnara. Tak mówił o sędziach


Żurek w rozmowie z naTemat tłumaczył dokładnie, o co chodzi z zapewnieniem, iż nie chciałby "wejść" w politykę. – Głównie dlatego, iż w polityce trzeba być bardzo elastycznym, a sędziowskie kręgosłupy są dosyć twarde. Ale to prawda, iż wiele osób podpowiada mi wejście do polityki. Twierdzą, iż mam potencjał... – podkreślał.

Dopytywany o to, czy nie szkoda tego potencjału, o którym wspomniał, stwierdził, iż na pewno dobrowolnie ze stanu sędziowskiego nie odejdzie. – Przez lata pracy w KRS posiadłem bardzo cenną wiedzę. Nie zamierzam ukrywać, iż te wszystkie spotkania z politykami w Radzie i Sejmie to była bardzo dobra szkoła, pozwalająca na zbudowanie dużego kapitału czy umiejętności – przyznawał.

Ale sukcesor Bodnara już wtedy zostawiał sobie "furtkę" na przyszłość. – Wiem, iż nie da się niczego w moim życiu wykluczyć i nie zamierzam się zarzekać, ale na chwilę obecną nie zamierzam angażować się w żaden projekt pachnący polityką. Dochodzą mnie podszepty z różnych stron, jednak na razie tych propozycji nie rozważam – wskazywał siedem lat temu.

Dodajmy, iż wszystkie zmiany w rządzie, które potwierdził 23 lipca Donald Tusk, znajdziecie w naTemat. Zdecydowano się na odchudzenie gabinetu premiera z 26 do 21 resortów. A już w piątek 25 lipca ma się odbyć pierwsze posiedzenie Rady Ministrów w nowym składzie.

Idź do oryginalnego materiału