Tak zbudowali energetycznego giganta. Niezwykłe historyczne kolorowe zdjęcia [FOTO]

8 godzin temu

Co ciekawe, historia powstania Elektrowni Bełchatów rozpoczęła się dość nietypowo, bo już w 1960 roku od poszukiwań ropy i gazu. W niewielkiej wiosce Piaski, przy okazji wierceń poszukiwawczych na głębokości 70 metrów, odkryto olbrzymie pokłady węgla brunatnego, które wiele lat później dały początek Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów i Elektrowni Bełchatów. Dopiero w 1971 roku Prezydium Rady Ministrów podjęło decyzję w sprawie rozpoczęcia prac przygotowawczych do budowy kombinatu. Kolejne lata to dyskusje i narady nad wyborem dokładnej lokalizacji i opracowania technologii. Ze względu na ogrom inwestycji zdecydowano się na przygotowanie całej koncepcji gigantycznego kompleksu, która obejmowała dokumentację kopalni, elektrowni oraz inwestycji towarzyszących m.in. kolei, dróg, zaopatrzenia w wodę, a także kwestię budownictwa mieszkaniowego w pobliskim Bełchatowie.

Ostateczna decyzja o budowie bełchatowskiego kompleksu zapadła w 1973 roku, który naznaczony był wielkim światowym kryzysem energetycznym za sprawą wzrastających cen ropy. Było to powodem rewolucji energetycznej, a wiele państw postawiło wówczas na węgiel. Każdy chciał bowiem zapewnić sobie bezpieczeństwo energetyczne, opierając je na własnych zasobach. Nie inaczej było w Polsce. To dało „zielone światło” do budowy górniczo-energetycznego kombinatu pod Bełchatowem. W 1975 roku powołano firmę „Elektrownia Bełchatów w Budowie”, a Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie budowy „Zespołu Górniczo-Energetycznego Bełchatów”. Ostatecznie zdecydowano, iż „Elektrownia Bełchatów I” będzie miała 12 bloków o mocy 4320 MW. Podliczono koszt całego przedsięwzięcia. Budowa zakładu wraz z inwestycjami towarzyszącymi (m.in. bloki mieszkalne w Bełchatowie) miała pochłonąć... blisko 90 miliardów złotych (według stanu na 1978 r.).

Gierek i Jaruzelski przyjechali z wizytą

Ogrom całego przedsięwzięcia porażał swoją skalą. Na potrzeby kompleksu wywłaszczono kilkaset hektarów, a także wylesiono ogromne tereny pod budowę elektrowni oraz jej zaplecza. Musiały powstać sieci dróg, torów kolejowych, rurociągów i innych instalacji, które umożliwiłyby funkcjonowanie tak ogromnego placu budowy. Inżynierowie zmagali się z wieloma trudnościami, doskwierał też brak pracowników, których ściągano do Bełchatowa z całej Polski. Do niewielkiego Bełchatowa zaczęli przyjeżdżać budowlańcy, energetycy, a także kolejni inżynierowie i wykwalifikowani specjaliści z najróżniejszych krańców Polski. Miasto zaczęło się rozrastać, tak jak ogromny kompleks energetyczny, który trzeba było zbudować od podstaw. W Bełchatowie niczym grzyby po deszczu w szybkim zaczęły powstać osiedla mieszkaniowe, szkoły, zakładowe przedszkola i żłobki.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/kopalnia-i-elektrownia/pge-kusi-pracownikow-pieniedzmi-skorzystac-moze-ponad-tysiac-osob/CVPaKeGj3ImKKXkzqEw3

Zaczęły się też opóźnienia, bo brakowało materiałów i urządzeń, które mozolnie sprowadzano na teren budowy. Prace posuwały się jednak do przodu. Powstał fundament pod ogromny kocioł w bloku nr 1, zaczęły się wykopy w miejscu, gdzie miała stanąć pierwsza z chłodni kominowych. W kolejnych latach budowa elektrowni posuwała się wciąż do przodu. Rosły w oczach kolejne ogromne konstrukcje bloków energetycznych oraz gigantyczne kominy. Postępom prac przyglądali się rządzący. Budowę wizytowali oficjele, a także przedstawiciele najwyższych władz PRL-u m.in. Edward Gierek czy Wojciech Jaruzelski. O ogromnej inwestycji co rusz informowano też w telewizji.

Pierwszy prąd z Bełchatowa popłynął tuż po świętach

Ostatecznie pierwszy prąd z Bełchatowa popłynął 29 grudnia 1981 roku, czyli po siedmiu latach od rozpoczęcia budowy. Dokładnie o godz. 15.20 pierwszy oddany do użytku blok energetyczny o mocy 360 megawatów został włączony do krajowej sieci energetycznej. Przez pierwsze dni świeżo oddany do użytku blok nie mógł jednak pracować na pełnych obrotach, trwały bowiem prace rozruchowe. Dopiero na początku 1982 roku moc turbogeneratora osiągnęła 200 megawatów.

https://ddbelchatow.pl/wydarzenia/ruszyla-budowa-fabryki-w-najbogatszej-gminie-w-polsce-powstana-nowe-miejsca-pracy/pHBhrobL9VZRF4P2kEqy

Budowa kolejnych bloków elektrowni wciąż jednak trwała i skończyła się dopiero w sierpniu 1988 roku, gdy do użytku został ostatni 12 blok. Co ciekawe, dokładnie 30 lat po oddaniu do użytku pierwszego z bloków w 2011 roku uruchomiony został blok 858 MW w elektrowni, który został „ochrzczony” czternastym, bo ówczesny prezes przyznał, iż był przesądny i… pominął pechową „trzynastkę”.

Kiedy będą świętować energetycy z Bełchatowa?

Już 11 sierpnia odbędą się oficjalne obchody Dnia Energetyka w PGE GiEK w Bełchatowie. Uroczystości rozpoczną się o godz. 9 mszą w intencji pracowników elektrowni i ich rodzin w kościele parafialnym pw. Zesłania Ducha Świętego w Bełchatowie. Z kolei o godz. 12 w hali widowiskowo-sportowej zaplanowano akademię, w której wraz z pracownikami wezmą udział zaproszeni goście. W trakcie uroczystości zostaną wręczone państwowe i branżowe odznaczenia wyróżniającym się pracownikom.

Co ciekawe, w tym roku w Bełchatowie nie odbędzie się festyn z okazji Dnia Energetyka. Koncern PGE GiEK zaplanował w zamian Rodzinny Piknik Energetyczny, który odbędzie się 9 sierpnia. Impreza zostanie zorganizowana na placu za hotelem Sport i będzie miała charakter zamknięty. Wstęp na piknik będą mieć tylko pracownicy elektrowni wraz z rodzicami.

Tego samego dnia odbędzie się tradycyjny mecz piłki nożne pomiędzy reprezentacjami dyrekcji i związków zawodowych. Rywalizację zaplanowano na boisku za halą widowiskowo-sportową KWB Bełchatów.

Dziękujemy Elektrowni Bełchatów i PGE GiEK za udostępnienie historycznych zdjęć. W tekście wykorzystane zostały fragmenty monografii "Elektrownia Bełchatów 1973-1998".

Idź do oryginalnego materiału