Marcin Romanowski, były polityk Prawa i Sprawiedliwości, poszukiwany w Polsce w związku z zarzutami manipulacji przy Funduszu Sprawiedliwości, znalazł bezpieczne schronienie na Węgrzech.
Jak ustalili dziennikarze „Faktu”, Romanowski, który otrzymał azyl polityczny, zamieszkał w jednej z piękniejszych części Budapesztu, gdzie prowadzi spokojne i dostatnie życie, z dala od polskich problemów prawnych.
XIX-wieczna kamienica nad Dunajem
Romanowski osiedlił się w XIX-wiecznej kamienicy, położonej zaledwie kilkadziesiąt metrów od Dunaju. Ta malownicza lokalizacja zapewnia mu nie tylko piękne widoki, ale także możliwość relaksu wśród otaczającej rzekę zieleni – idealnego miejsca na odpoczynek w nadchodzące letnie upały. Kawałek dalej znajduje się kościół, gdzie, jak donoszą dziennikarze, Romanowski bywa wyjątkowo często. Czyżby poszukiwany polityk szukał tam duchowego ukojenia w trudnym dla niego czasie?
Luksus w sercu Budapesztu
Kamienica, w której mieszka Romanowski, to nie tylko miejsce zamieszkania, ale prawdziwe centrum życia. W budynku mieszczą się zarówno mieszkania prywatne, jak i kancelarie prawne, biura, placówki medyczne oraz lokale usługowe. Dzięki temu Romanowski ma wszystko, czego potrzebuje do codziennego życia, w zasięgu ręki. Jak się okazuje, były polityk nie musi daleko szukać, by załatwić codzienne sprawy czy skorzystać z usług.
Jednak życie w takim miejscu ma swoją cenę – i to niemałą. Miesięczny koszt wynajmu trzypokojowego mieszkania o powierzchni około 70 metrów kwadratowych w tej okolicy wynosi w przeliczeniu ponad 7,5 tys. zł. Mniejsze, dwupokojowe lokale to wydatek rzędu 5,4-6,3 tys. zł miesięcznie. Najbardziej luksusowe apartamenty, zlokalizowane w prestiżowej części dzielnicy tuż przy Wzgórzu Zamkowym, są jeszcze droższe. Za 120-metrowy apartament trzeba zapłacić choćby 20 tys. zł miesięcznie. Romanowski, jak widać, nie oszczędza na komforcie, co może budzić pytania o źródło jego dochodów na uchodźstwie.
Nowe życie na Węgrzech
Węgry stały się dla Marcina Romanowskiego nie tylko azylem politycznym, ale i miejscem, gdzie rozpoczął nowe życie. Jak informuje „Fakt”, były polityk PiS znalazł na Węgrzech nową pracę, choć szczegóły jego zawodowej działalności wciąż budzą zainteresowanie. Spokojne życie w luksusowej dzielnicy Budapesztu, w otoczeniu historycznych kamienic i malowniczego Dunaju, wydaje się być dla Romanowskiego idealnym sposobem na oderwanie się od przeszłości. Pytanie jednak, jak długo będzie mógł cieszyć się tym spokojem, zważywszy na ciążące na nim zarzuty i zainteresowanie polskich władz.