Rusza nabór do pilotażu skróconego czasu pracy. Firmy mogą otrzymać do miliona złotych

1 godzina temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Freepik


W czwartek (14 sierpnia) rusza nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy. Firmy prywatne i publiczne mogą w nim uzyskać dofinansowanie do miliona złotych. Zgłoszenia będą przyjmowane do 15 września. Większość wniosków wpłynie od firm, które mają możliwość pracy biurowej – przewidują pracodawcy.

W kwietniu Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia pilotażu skrócenia czasu pracy. Szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, iż będzie to pierwsze takie przedsięwzięcie w naszej części Europy.

Decyzję o wdrożeniu programu uzasadniła dotychczasowymi analizami przeprowadzonymi przez resort pracy. Wynika z nich m.in., iż krótszy niż ośmiogodzinny czas pracy przekłada się na lepszy stan zdrowia pracowników, mniejsze ryzyko wypalenia zawodowego, ograniczenie absencji chorobowych i rzadsze błędy przy pracy, przy jednoczesnym braku negatywnego wpływu na wyniki finansowe firm.

Pod koniec czerwca resort opublikował zasady udziału w pilotażu. Nabór wniosków rusza w czwartek, 14 sierpnia, i potrwa do 15 września 2025 r. Lista projektów rekomendowanych do realizacji zostanie opublikowana nie później niż 15 października 2025 r.

Aby zgłosić firmę do pilotażu, należy złożyć wniosek w formie elektronicznej, za pośrednictwem specjalnego generatora, który będzie dostępny na stronie internetowej ministerstwa. Wymagane będą m.in. opis projektu, jego cele, założenia i mierniki, a także oświadczenia dotyczące sytuacji prawno-finansowej pracodawcy.

Z pewnością znajdą się firmy chcące wziąć udział w projekcie, ale w sektorze prywatnym nie będzie wielkiego zainteresowania. Zdecydowana większość wniosków będzie od firm, które mają możliwość pracy typowo biurowej. W handlu czy w produkcji skrócony tydzień pracy może być problematyczny

– ocenił w rozmowie z PAP główny legislator Pracodawców RP Szymon Witkowski.

Według niego sklep nie skróci swoich godzin pracy tylko dlatego, iż pracownicy będą mniej pracować.

Tak samo zakład produkcyjny też nie zostanie zamknięty dwie godziny szybciej, by pracowników szybciej puścić do domu. Na te luki trzeba byłoby zatrudnić dodatkowe osoby, a tych już teraz bardzo trudno znaleźć

– podkreślił Witkowski.

Dodał, iż dodatkowe zatrudnienie wiązałoby się ze wzrostem kosztów dla pracodawców, co napędziłoby inflację.

Czystą demagogią jest twierdzenie, iż przy skróconym czasie pracy możliwe jest zachowanie tego samego wynagrodzenia. Owszem, wynagrodzenie zostanie nominalnie takie samo, ale realnie inflacja zje wszystkie benefity

– wskazał Witkowski.

Dlatego – zdaniem eksperta – ewentualne wdrożenie skróconego czasu pracy powinno być dobrowolne, a nie obowiązkowe.

W pilotażu mogą wziąć udział pracodawcy, którzy: prowadzą działalność od co najmniej 12 miesięcy, zatrudniają przynajmniej 75 proc. pracowników na podstawie umów o pracę, obejmą projektem co najmniej połowę załogi, utrzymają zatrudnienie na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, zagwarantują, iż wynagrodzenia pracowników objętych pilotażem nie ulegną obniżeniu przez cały okres jego trwania.

Pilotaż finansowany jest ze środków Funduszu Pracy, a całkowita kwota przeznaczona na jego realizację w latach 2025-2027 to 50 mln zł, w tym nie więcej niż 10 mln zł w 2025 r. Maksymalna wartość wsparcia na jeden projekt pilotażowy to 1 milion zł, przy czym koszt projektu na jednego pracownika objętego pilotażem nie może przekroczyć 20 tys. zł.

Pracodawcy mogą zaproponować swoje autorskie projekty skróconego czasu pracy – dostosowane do potrzeb swoich pracowników czy warunków i możliwości firmy. Ministerstwo pracy podkreśla, iż ważne jest różnorodne podejście w wypracowaniu najbardziej efektywnych modeli skracania czasu pracy – czy to przez czterodniowy tydzień pracy, skrócenie dniówki, dłuższy urlop czy elastyczne godziny rozpoczęcia pracy.

Szymon Witkowski zwrócił uwagę, iż na rynku jest grupa pracodawców, która już oferuje takie rozwiązania.

Z pewnością w przyszłości zainteresowanie tym rozwiązaniem będzie rosło, aby zachęcić pracowników do danego przedsiębiorcy

– ocenił ekspert.

Jednak – jak zaznaczył – są to benefity dla firm, które na to stać pod kątem finansowym i organizacyjnym.

Nie mamy nic przeciwko pilotażowi, ale mamy problem z tym, iż jest on sfinansowany z pieniędzy publicznych, z naszych podatków. To jest jednak eksperyment i można przewidzieć, jak się skończy. Można oczekiwać, iż w grupie firm, które otrzymają dofinansowanie z publicznych pieniędzy, które związane są z typową pracą biurową, wnioski będą pozytywne. Innego zdania jest jednak zdecydowana większość rynku

– powiedział Witkowski.

Realizacja pilotażu rozpoczyna się w dniu zawarcia umowy i jest podzielona na trzy etapy. I etap to przygotowanie do wprowadzenia skróconego czasu pracy – trwa od podpisania umowy i kończy się 31 grudnia 2025 r.

II etap polega na testowaniu wprowadzenia skróconego czasu pracy w środowisku pracy – zaczyna się 1 stycznia 2026 r. i trwa do 31 grudnia 2026 r.

III etap to podsumowanie realizacji projektu pilotażowego – kończy się najpóźniej 15 maja 2027 r. Do tego terminu realizator projektu jest zobowiązany przekazać MRPiPS sprawozdanie końcowe oraz ankiety kwartalne pracodawcy i pracowników.

Obecnie ustalanie i rozliczanie pracownikom czasu pracy należy do kompetencji pracodawcy w oparciu o przepisy Kodeksu pracy. Przeciętnie obowiązuje 40-godzinny tydzień pracy, zasadniczo pięć dni w tygodniu. Dzień pracy to 8 godzin.

Więcej informacji na temat skróconego czasu pracy i sposobu przystąpienia do pilotażu znajdziecie na stronie >>www.gov.pl/.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

LUBUSKIE

Lubuszanie o pilotażu skróconego czasu pracy

14 sierpnia 2025

Krótszy tydzień roboczy, ale te same zarobki. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozpoczął się nabór do pilotażu skróconego czasu pracy. Jak podkreśla Jarosław Nieradka, p. o. przewodniczącego Organizacji...

Czytaj więcejDetails

Świat eksperymentuje z czasem pracy; od 35 godz. we Francji po 45 godz. w Turcji

Na świecie czas pracy waha się od 35 godzin tygodniowo we Francji, przez 40 godzin w Polsce, po 45 godzin w Turcji. Coraz więcej państw rozważa wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy. W czwartek ruszył nabór wniosków do pilotażu skróconego czasu pracy, potrwa do 15 września.

W Polsce, jak i u naszych sąsiadów w Czechach i na Słowacji, to pracodawca odpowiada za ustalanie i rozliczanie czasu pracy zgodnie z przepisami Kodeksu pracy. W praktyce oznacza to 40-godzinny tydzień pracy, zwykle rozłożony na pięć dni, z ośmiogodzinnym dniem pracy.

Pięć lat temu w Wielkiej Brytanii przytoczyła się debata na temat czterodniowego tygodnia pracy, której punktem wyjścia były wyniki największego na świecie eksperymentu, przeprowadzonego przez 4 Day Week Global, Boston College, University of Cambridge i think tank Autonomy. Wzięło w nim udział blisko 70 firm – od budki sprzedającej fast food po duże korporacje, hotele, gabinety lekarskie i banki – i ok. 3,3 tys. pracowników. Eksperyment trwał sześć miesięcy od 6 czerwca 2020 r. 92 proc. uczestniczących w eksperymencie firm zdecydowało się na stałe kontynuowanie czterodniowego tygodnia pracy. Okazało się, iż przynosi to wzrost przychodów i większą produktywność. Odczucie wypalenia zawodowego wśród pracowników zmniejszyło się o 71 proc., 43 proc. odczuło poprawę swojego zdrowia psychicznego a 46 proc. zgłosiło zmniejszenie zmęczenia. Podobne badanie zostało przeprowadzone m.in. w Niemczech, Szwajcarii i Hiszpanii.

W Hiszpanii tygodniowy czas pracy wynosi w tej chwili 40 godzin, ale do parlamentu ma trafić projekt ustawy o jego skróceniu do 37,5 godziny. To sztandarowa propozycja ministry pracy Yolandy Diaz, szefowej mniejszego partnera koalicyjnego w rządzie Pedro Sancheza – lewicowego Sumaru. Projekt jest krytykowany przez stowarzyszenia pracodawców, został natomiast pozytywnie przyjęty przez większość związków zawodowych.

37,5 godziny tygodniowo już pracuje się w krajach skandynawskich. W Finlandii ten czas jest rozłożony na 5 dni roboczych. Pracownicy mają tam też prawo do 24-38 dni urlopu rocznie, w zależności od stażu i branży. W sektorze prywatnym do urlopu wliczają się także soboty. Dyskusję o jeszcze większym skróceniu czasu pracy prowadziła m.in. urzędująca od 2019 r. do 2023 r. premier Sanna Marin, która popierała wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy, twierdząc, iż poprawiłoby to dobrobyt i szczęście ludzi. Pomysł nie został jednak uwzględniony w programie rządowym, a sondaże pokazały, iż 75 proc. pracodawców nie zgodziłoby się na skrócenie tygodnia pracy bez obniżenia pensji. Marin nawiązywała do pilotażu z lat 1996-1998, gdy w Finlandii testowano 6-godzinny dzień pracy w kilku zakładach, m.in. w Nokian Tyres, gdzie wydajność wzrosła o 33 proc. Mimo pozytywnych wyników eksperymentu wówczas również nie wprowadzono formalnych zmian z powodu oporu kadry zarządzającej i braku politycznego wsparcia.

Norwegia natomiast przyjęła jeden z bardziej elastycznych modeli. Standardowy tydzień pracy wynosi tam 37,5 godziny, a dla pracowników zrzeszonych w związkach zawodowych może zostać skrócony do 37 godzin. Urlop w Norwegii wynosi co najmniej 25 dni roboczych rocznie, a 3 tygodnie muszą przypadać między 1 czerwca a 30 września. Rząd norweski promuje umowy o pracę, a samozatrudnienie jest rzadkością.

W Szwecji opozycyjna Partia Ochrony Środowiska – Zieloni złożyła w parlamencie wniosek o podjęcie uchwały zobowiązującej centroprawicowy rząd do wprowadzenia czterotygodniowego tygodnia pracy. Kwestia ta ma być rozpatrywana w izbie w czerwcu br. W uzasadnieniu Zieloni podkreślili, iż w Szwecji minęło 50 lat od ustanowienia 40 godzinnego tygodnia pracy, a skrócenie tego czasu jest możliwe dzięki postępowi technologicznemu. Dodano, iż czterodniowy tydzień pracy przyczyni korzyści w postaci zmniejszenia liczby zwolnień lekarskich na skutek przywrócenia równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. Wprowadzenie czterodniowego tygodnia popierają szwedzkie zrzeszenia związków zawodowych LO oraz TCO.

W praktyce już teraz Szwedzi pracujący na pełnym etacie na skutek umów zbiorowych zawieranych przez związki zawodowe poszczególnych branż pracują w tygodniu mniej niż 40 godzin. Otrzymują na przykład godzinę wolnego do wykorzystania na rekreację. W Szwecji dotychczas tymczasowe programy skrócenia czasu pracy wprowadzały wśród swoich pracowników władze niektórych gmin lub regionów. Dotyczyło to zwłaszcza pracowników służby zdrowia oraz opieki.

Francja z kolei to kraj, który od lat wyróżnia się jednym z najkrótszych tygodni roboczych w Europie – standardowo wynosi on 35 godzin. Pracownicy mogą jednak pracować dłużej na żądanie pracodawcy, maksymalnie do 10 lub 12 godzin dziennie, jeżeli układ zbiorowy na to pozwala. Pracownik ma co najmniej 20 minut przerwy po 6 godzinach pracy, chociaż wiele firm wprowadza dłuższe przerwy obiadowe, które są niepłatne. W kwestii urlopów pracownicy we Francji mogą liczyć na 25-30 dni urlopu rocznie. Mimo iż tydzień pracy we Francji jest bardzo krótki w porównaniu do innych państw w Europie, to debata nad czterodniowym tygodniem pracy trwa; w 2024 r. komisja parlamentarna uznała, iż decyzja o jego wprowadzeniu powinna należeć do pracodawców.

Również w Niemczech temat czterodniowego tygodnia pracy staje się coraz bardziej popularny. W 2024 roku 74 proc. Niemców opowiedziało się za czterodniowym tygodniem pracy, wskazując na obniżenie poziomu stresu w codziennym życiu. Niemiecka ustawa o czasie pracy ogranicza dzienną normę do 8 godzin; pracownicy mają prawo do 24 dni roboczych urlopu rocznie.

We Włoszech w lutym tego roku w Izbie Deputowanych złożony został projekt ustawy przewidujący redukcję godzin pracy w tygodniu z 40 do 32 przy zachowaniu dotychczasowych płac. Autorami projektu są deputowani Partii Demokratycznej, Ruchu Pięciu Gwiazd i ugrupowania Zieloni i Lewica. Opozycja zarzuciła potem koalicji odkładanie tego projektu, by go nie procedować. Jednak od lat tematem numer 1. we Włoszech, przypominanym codziennie i nagłaśnianym zwłaszcza przy okazji święta 1 maja jest plaga wypadków w miejscach pracy. Niemal każdego dnia ginie kilka osób. Winą najczęściej są zaniedbania ze strony pracodawców i brak przestrzegania zasad BHP.

W Kanadzie tydzień pracy trwa 40 godzin a pracownicy mają prawo do przerw po 5 godzinach pracy. W Ontario w 2022 r. Bhutila Karpoche, reprezentująca lewicową Nowa Partię Demokratyczną, zgłosiła projekt ustawy o pilotażu czterodniowego tygodnia pracy.

Turcy natomiast pracują rekordowo długo – ich tygodniowy czas pracy wynosi aż 45 godzin, co stanowi jeden z najwyższych limitów w Europie. Każdego dnia praca nie może przekraczać 11 godzin. Praca poniżej 4 godzin gwarantuje 15 min przerwy, do 7,5h – 30 min, a powyżej – godzinę. Pracownikom w tych krajach przysługują 24 godziny nieprzerwanego odpoczynku w tygodniu.

Kraje bałkańskie mają podobne regulacje czasu pracy. Serbia, Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Albania, Macedonia Północna, Kosowo i Czarnogóra mają standardowy 40-godzinny tydzień pracy, zwykle rozłożony na 5 dni roboczych. Pracownicy mogą wykonywać nadgodziny do 10 godzin tygodniowo, a za te godziny otrzymują zwykle 25 proc. wyższe wynagrodzenie. W tych krajach przerwa na lunch wynosi od 30 minut do godziny, a pracownicy muszą mieć co najmniej 24 godziny odpoczynku w tygodniu.

Polecamy

LUBUSKIE

Światowy Dzień Pracoholika (SONDA)

12 sierpnia 2025

Spędzają więcej czasu w pracy niż w domu, ciągle myślą o służbowych obowiązkach, a odpoczywając mają wyrzuty sumienia. Pracoholicy. Dziś obchodzimy ich...

Czytaj więcejDetails

W Lubuskiem powstała komisja BHP

3 sierpnia 2025

Dziemianowicz-Bąk: walczymy i będziemy walczyć z patologiami rynku pracy

18 lipca 2025

Polecamy

LUBUSKIE

W Sulechowie powstaje nowa firma. Zatrudnienie znajdzie 600 osób

22 lipca 2025

W gminie Sulechów pojawił się kolejny duży inwestor. Swoją siedzibę stawia tam holenderska firma zajmująca się produkcją gadżetów reklamowych i upominków....

Czytaj więcejDetails

Zmiana w wyliczaniu stażu pracy. Rada Ministrów przyjęła projekt

24 czerwca 2025

Jest nowa lista zawodów dla młodocianych pracowników

20 czerwca 2025
Idź do oryginalnego materiału