Donald Tusk musiał czekać na Karola Nawrockiego. Ekspert: to logika bokserskiego starcia

2 godzin temu
Zdjęcie: Karol Nawrocki i Donald Tusk


— Ktoś powie, iż to dwuminutowe spóźnienie prezydenta Nawrockiego to zwykły przypadek. Musiał wydmuchać nos. Biorąc pod uwagę napięcie, jakie było wokół spotkania z premierem, uważam, iż to była celowa zagrywka. Taka próba sił. To oczywiście jest niskich lotów, ale pokazuje, kto na kogo czeka. Już na samym początku chodziło o ustawienie przeciwnika. To kolejny przykład na to, iż ta prezydentura może rządzić się logiką bokserskiego starcia — tak dzisiejsze spotkanie prezydenta i premiera komentuje dr Jarosław Kuisz. Redaktor naczelny "Kultury Liberalnej" wyjaśnia także, dlaczego jego zdaniem Donald Tusk przespał ostatnie dwa lata.
Idź do oryginalnego materiału