Pindel idzie tropem spotkania, słucha rozmówców, rejestruje praktyki, przywołuje opowieści i anegdoty, a jego narracja powstaje w rytmie rozmowy i obserwacji. W ten sposób dostajemy wielobarwną mapę wierzeń – od Kuby po Andy, od rytuałów santeríi po kult Santa Muerte, od świętych ludowych Argentyny po Pachamamę. To istotny podręcznik, a do tego – czego można się w oczywisty sposób po samym autorze spodziewać – świetnie napisany.
Religia jako wspólnota. O książce „Śmierć i inni święci. Ameryka Łacińska i jej wierzenia” Tomasza Pindla

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Religia jako wspólnota. O książce „Śmierć i inni święci. Ameryka Łacińska i jej wierzenia” Tomasza Pindla
Powiązane
Bank pomysłów dla rządu. Kolejny tekst w naszym cyklu
3 godzin temu
Rozwojowe cele dla rządu? Cyfryzacja i imigranci
3 godzin temu
Puste miejsca. O „czwartym wymieraniu” Agi Zano
3 godzin temu
O Franku i Karolu na sesji ONZ / janko
4 godzin temu
Polecane
Prof. Krzysztof Stępnik: Czy Kraszewski był szpiegiem?
4 godzin temu
Konserwatywny poseł z Ontario aresztowany przez policję
6 godzin temu