– Stoimy w punkcie zwrotnym historii. Decyzje podejmowane dziś będą mieć konsekwencje na kolejne dekady. Wszyscy musimy mieć tego świadomość i wszyscy bierzemy za to odpowiedzialność – podkreślał Karol Nawrocki, prezydent Polski, podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która miała miejsce pod koniec września w Nowym Jorku.

Nawrocki zwrócił uwagę, iż przemawia podczas debaty generalnej ONZ po raz pierwszy jako prezydent RP. – Czuję oczywiście z tego powodu wielką dumę, ale jednocześnie mam świadomość, przed jak poważnymi wyzwaniami stoimy dziś jako międzynarodowa wspólnota. Tak w istocie jest, bowiem świat zmienił się całkowicie w ostatnich kilku latach, od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podkreślił.
– Dlatego właśnie teraz, jako wspólnota demokratycznych państw, czy aspirujących do demokracji, musimy spojrzeć na obecną sytuację jak na pole walki o zasady, których przestrzeganie może zdecydować o przyszłości naszej cywilizacji. Myślę, iż to adekwatnie ostatni moment na podjęcie konkretnych działań – wskazał prezydent RP.
Polska jest gotowa
Prezydent zwrócił uwagę, iż Polska ponownie zaczyna doświadczać rosyjskiego imperializmu. Przypomniał, iż w nocy z 9 na 10 września doszło do ataku rosyjskich dronów na terytorium państwa członkowskiego NATO, na terytorium Polski.
– Kilkanaście dronów naruszyło granice mojego kraju celowo – bo, zapewniam, iż nie był to przypadek – na rozkaz wydany w stolicy państwa będącego stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa – powiedział, dodając, iż w konsekwencji Polska po raz pierwszy od II wojny światowej była zmuszona do otworzenia ognia do wrogich obiektów nad naszym terytorium.
– Zapewniam, jako zwierzchnik sił zbrojnych i prezydent Polski, iż Polska zawsze będzie odpowiednio reagować i jest gotowa do obrony swojego terytorium – akcentował prezydent RP.

Osądzić agresorów
Karol Nawrocki ocenił, iż działania Rosji nie wskazują na gotowość do prawdziwego pokoju. Zaznaczył, iż Rosja musi zakończyć wojnę i przyjąć za nią pełną odpowiedzialność. Zapewnił, iż Polska wspiera prace Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości oraz Międzynarodowego Trybunału Karnego i popiera ideę ustanowienia specjalnego trybunału ad hoc, który osądziłby sprawców agresji.
– Żadne wojny, żadne wojny nie mogą się agresorom opłacać. Wojny nie mogą opłacać się agresorom także pod względem ekonomicznym – przekonywał. – Nie może być tak, iż agresorzy zaczynają maszerować bezkarnie przez cudze terytoria, a sprawcy zbrodni wojennych zasypiają spokojnie każdego dnia bez odpowiedzialności – podkreślił.
– Musimy budować międzynarodowy system odpowiedzialności, który nie zawaha się nazwać zła po imieniu – niezależnie od flagi, jaką nosi to zło na ramieniu. Musimy powiedzieć jasno: istnieją granice, prawa człowieka i prawo międzynarodowe. A każdy, kto je łamie, powinien ponieść surowe konsekwencje – przekonywał Karol Nawrocki.
Drugi raz z Trumpem
Obrady otworzył António Guterres, sekretarz Generalny ONZ, po nim wystąpiła Annalena Baerbock, przewodnicząca ZO NZ. Z przywódców państw pierwszy przemawiał – zgodnie z tradycją – prezydent Brazylii, a następnie prezydent USA Donald Trump.
Na zakończenie dnia prezydent RP z małżonką wzięli udział w przyjęciu powitalnym wydawanym przez prezydenta Stanów Zjednoczonych i jego małżonkę. Była to okazja to krótkiej rozmowy między politykami. Było to drugie, od objęcia urzędu prezydenta RP, spotkanie Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem.

Na marginesie szczytu ONZ polski przywódca odbył szereg spotkań z liderami państw oraz przedstawicielami świata polityki, gospodarki i biznesu. Jak już informowaliśmy, wcześniej prezydent Polski spotkał się w Doylestown (nazywanym „amerykańską Częstochową”) z licznymi przedstawicielami amerykańskiej Polonii.
ONZ obchodzi w tym roku 80-lecie istnienia. Założona w 1945 roku organizacja skupia w tej chwili 193 państwa. Wśród członków założycieli ONZ była także Polska.
Tomasz Ryzner