Premier pochyli się nad problemem wykonawców? Budowa S3 skończy się przed wakacjami?

kamienskie.info 10 godzin temu
Zdjęcie: 20250602_115922


Chodzi o kilkadziesiąt milionów złotych, które wykonawca musiał wydać z własnych środków, aby zapewnić realizację publicznej inwestycji o strategicznym znaczeniu – mówi Katarzyna Łazarz-Brzezińska wiceprezes zarządu PRD Nowogard SA. – 11 czerwca 2025 r., po trzech latach bezowocnych rozmów i odwlekania decyzji w tej sprawie przez GDDKiA i Ministerstwo Infrastruktury, firma PRD Nowogard SA wystosowała List otwarty w tej sprawie do Premiera Donalda Tuska. Zawiera on apel o pilne doprowadzenie do dokapitalizowania kontraktu oraz zagwarantowanie pokrycia nadzwyczajnych, niemożliwych do przewidzenia kosztów inwestycji, które umożliwią prowadzenie prac w zakresie pozwalającym doprowadzić do pełnej przejezdności drogi S3 przed sezonem wakacyjnym oraz zażegnanie kłopotów finansowych wykonawcy.

W 2020 roku rozpoczął się drastyczny, niemożliwy do przewidzenia i nieuwzględniony w wartym niemal 552 mln zł kontrakcie wzrost kosztów, spowodowany m.in. pandemią Covid-19 i wybuchem wojny w Ukrainie. Koszt realizacji inwestycji wzrósł o 172 mln zł. Zamawiający, czyli szczeciński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zwaloryzował dotychczas wartość kontraktu o 15 procent, czyli o 83 mln zł. Pozostała kwota przez cały czas pozostaje bez pokrycia i stanowi olbrzymie obciążenie finansowe dla wykonawców, którzy muszą ją wydać z prywatnych środków finansując publiczną inwestycję.

– List otwarty jest wyrazem naszej desperacji i determinacji w sytuacji, gdy z niezawinionych przez nas przyczyn zagrożone jest istnienie naszej firmy, a pozostali członkowie konsorcjum narażeni są na wielomilionowe straty – mówi Katarzyna Łazarz-Brzezińska, Wiceprezes Zarządu PRD Nowogard SA pełniącego rolę Lidera Konsorcjum i przypomina, iż Konsorcjum zgłasza GDDKiA niezaspokojone roszczenia związane z nadzwyczajnym wzrostem kosztów budowy już od 2022 roku.

Przedstawiciele Konsorcjum wielokrotnie zwracali się o zmianę umowy i podwyższenie wynagrodzenia ponad 15 procent waloryzację. Czterokrotnie wnioskowali o mediację przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP. Odbyli kilkadziesiąt spotkań z przedstawicielami oddziału GDDKiA w Szczecinie, centrali GDDKiA w Warszawie oraz w Ministerstwie Infrastruktury.

– Deklaracje przychylności i dobrej woli złożone w trakcie tych spotkań okazały się nie mieć pokrycia w działaniach. Po trzech latach rozmów, próśb i ponagleń, przy pełnej transparentności z naszej strony, odbieramy postawę GDDKiA i Ministerstwa Infrastruktury jako pozorowanie dialogu i odwlekanie decyzji zmierzające do tego, abyśmy dokończyli kontrakt niezależnie od skutków finansowych dla naszych firm. Wówczas roszczeń moglibyśmy ewentualnie dochodzić na drodze procesu przed sądem powszechnym. Nie zgadzamy się jednak na taki scenariusz, ponieważ oznaczałby on najprawdopodobniej konieczność złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez niektórych członków Konsorcjum, którzy nie dysponują tak dużymi rezerwami finansowymi, które pozwoliłyby na finansowanie realizacji kontraktu przez kolejnych kilka lat, do zakończenia sporu sądowego. Nie możemy i nie chcemy działać na szkodę naszych firm oraz naszych podwykonawców i kontrahentów, a tym byłoby dalsze finansowanie kontraktu z własnych środków bez gwarancji otrzymania wynagrodzenia od Zamawiającego. Rozwiązanie to byłoby niekorzystne również z punktu widzenia budżetu Państwa, gdyż przegrana GDDKiA w sądzie wiązać się będzie z większymi kosztami niż zaspokojenie roszczeń wykonawcy w trybie kontraktowym, a upadłość wykonawców oznaczać będzie uszczuplenie wpływów podatkowych oraz wywołanie negatywnych skutków społecznych, których niwelowanie w konsekwencji będzie obciążeniem dla finansów publicznych – mówi Katarzyna Łazarz-Brzezińska.

Lider Konsorcjum apeluje w Liście otwartym do Premiera Donalda Tuska o bezzwłoczne decyzje zmierzające do uregulowania roszczeń, wskazując szereg pozwalających na to mechanizmów wskazując, iż w przypadku braku działań w okresie wakacyjnym przejazd na trasie S3 będzie odbywał się po placu budowy, który nie jest przystosowany do tak dużego natężenia ruchu i na którym w wielu miejscach obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h. Trasa S3 na odcinku Dargobądz-Troszyn jest gotowa w 95%, a jej wykonawcy deklarują dołożenie wszelkich starań, aby była przejezdna dwoma pasami ruchu w każdą stronę przed wakacjami.

Idź do oryginalnego materiału