Photoshop w kapsule czasu. Zastępczyni prezydenta „doklejona” do legnickiej historii

pulslegnicy.pl 3 dni temu

Kapsuła czasu w wieży katedry miała zachować autentyczny obraz Legnicy i jej mieszkańców. Tymczasem – jak ujawnił portal lca.pl – do środka trafiła nie oryginalna fotografia ze wspólnego świętowania, ale przerobiona wersja z „doklejoną” Aleksandrą Krzeszewską, zastępczynią prezydenta miasta. Co istotne, wiceprezydent w dniu uroczystości była na urlopie.

Kapsuła czasu w wieży legnickiej katedry miała być symboliczną opowieścią o naszym mieście i jego mieszkańcach. Znalazły się w niej dokumenty, monety, medale i – jak podkreślano – wyjątkowa fotografia wykonana podczas „Imienin Ulicy Najświętszej Marii Panny”. Jednak – jak ujawnił portal lca.pl – zamiast oryginału, do kapsuły trafiła wersja zmodyfikowana. W centralnym ujęciu, obok liter układających się w słowo „LEGNICA”, pojawiła się osoba, której tego dnia na wydarzeniu nie było – Aleksandra Krzeszewska, zastępczyni prezydenta miasta.

Historia w wersji retuszowanej

Zdjęcie oryginalne. FOT. LEGNICA.EU

Na zdjęciu, które wykonano podczas miejskiego święta, siedmiu mieszkańców trzymało litery tworzące nazwę miasta. Prosty, ale niezwykle wymowny gest – wspólnota, euforia i pamięć utrwalona dla przyszłych pokoleń. Taki właśnie obraz miał zostać zamknięty w kapsule. Tymczasem – jak ustalono – zamiast autentycznej fotografii w kapsule znalazł się fotomontaż. „Doklejono” brakującą osobę, aby znalazła się w symbolicznym gronie.

Absurd całej sytuacji pogłębia fakt, iż Aleksandra Krzeszewska w czasie uroczystości przebywała na urlopie i fizycznie nie mogła wziąć udziału w wydarzeniu.

Fałszowanie wspólnoty?

Kapsuła czasu to nie album promocyjny ani plakat wyborczy. To zapis autentycznego życia miasta – tego, jak mieszkańcy Legnicy wyglądali i co robili w danym momencie. Trudno więc nie zadać pytania: po co dokonywać takich ingerencji?

Czy naprawdę potrzebne było poprawianie obrazu wspólnoty, tak aby władza była lepiej widoczna? Czy przyszłe pokolenia mają patrzeć na zretuszowany obraz, zamiast na prawdziwą fotografię?

Portalowi lca.pl odpowiedziała Magdalena Rygiel, dyrektor wydziału aktywności lokalnej i promocji miasta.

– Chciałabym wyjaśnić, iż zmiana na zdjęciu legniczan do kapsuły czasu była moją osobistą inicjatywą. Wiem, iż czasem proste wyjaśnienia bywają trudne do uwierzenia, jednak chodziło mi tylko o to, żeby na zdjęciu byli wszyscy Prezydenci, jako reprezentanci aktualnych władz miasta. Pani Prezydent przebywała w dniu wykonania zdjęcia na urlopie, więc postanowiłam „dołączyć” ją do fotografii. Nie było moją intencją wprowadzanie kogokolwiek w błąd. Mój pomysł miał być lekko żartobliwy, Państwa pytania pokazują, iż został inaczej odebrany – napisała Magdalena Rygiel.

Symbol mocniejszy, niż się wydaje

Wszystko to mogłoby zostać zlekceważone jako „niewinną obróbkę graficzną”, gdyby nie fakt, iż kapsuła czasu jest czymś znacznie więcej niż skrzynką z pamiątkami. To świadectwo chwili, dokument autentyczności, który ma opowiadać o naszej codzienności przyszłym legniczanom.

Tymczasem w Legnicy do kapsuły trafiła nieprawda. Obraz poprawiony, dopasowany, zmodyfikowany. Jak pyta lca.pl: jeżeli fałszujemy już na takim poziomie, to co jeszcze w miejskiej narracji jest „podrasowane”?

Idź do oryginalnego materiału