Żeby przejąć kawalerkę Jerzego Ż., Karol Nawrocki przyprowadził notariusza do aresztu – pisze Onet. Portal ujawnia nowe szczegóły afery mieszkaniowej kandydata PiS na prezydenta.
Według Onetu Karol Nawrocki zawarł z Jerzym Ż. umowę na zakup mieszkania w Gdańsku pod koniec stycznia 2012 r.. Mężczyzna przebywał wtedy w areszcie. Dlatego prezes IPN przyprowadził notariusza do aresztu. Wskazuje na to akt notarialny, do którego dotarli dziennikarze Onetu.
Sprawa gdańskiej kawalerki Karola Nawrockiego wzbudziła zainteresowanie mediów po debacie prezydenckiej w Super Expressie. Kandydat PiS powiedział wtedy, iż jest właścicielem jednego mieszkania. Jednak w oświadczeniu majątkowym ma wpisane dwie nieruchomości.
Drugie mieszkanie – 28-metrową kawalerkę w Gdańsku – Karol Nawrocki kupił od emeryta Jerzego Ż., któremu najpierw dał pożyczył pieniądze na wykup lokalu komunalnego od miasta. Prezes IPN zobowiązał się do opieki nad mężczyzną. W zeszłym roku Jerzy Ż. trafił jednak do Domu Pomocy Społecznej, o czym Karol Nawrocki dowiedział się z mediów.
Czytaj także:

To najgłośniejsze punkty kampanii prezydenckiej
Dwie debaty w Końskich, tęczowe i biało-czerwone flagi, apartament deluxe, a później kawalerka Nawrockiego - to jedne z ważniejszych punktów kampanii prezydenckiej przed pierwszą turą. Wyborcy oddadzą swój głos...
Czytaj więcejDetails