Kanada inwestuje miliardy w armię, cyberobronę i Arktykę, ale największym zagrożeniem mogą nie być Moskwa czy Pekin — tylko najbliższy sojusznik. Wypowiedzi Donalda Trumpa, cła i groźby "aneksji" Kanady sprawiły, iż Ottawa zaczyna traktować USA z ostrożnością. Zbrojenia stają się politycznym sygnałem: jesteśmy gotowi nie tylko na wojnę, ale i na zdradę.