Marcin Bogdan: Ruch Obrony Granic

solidarni2010.pl 1 tydzień temu
Felietony
Marcin Bogdan: Ruch Obrony Granic
data:23 czerwca 2025 Redaktor: GKut

Obowiązek ochrony obywateli jest jednym z podstawowych zadań państwa. Wynika to wprost z Konstytucji, która w Artykule 5 określa zadania państwa w sposób następujący:

„Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.”

zaś w Artykule 30 mówiącym o godności człowieka stanowi:

„Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych.”

Co powinni robić obywatele, gdy rządzący, przez opieszałość lub złą wolę, nie zapewniają im tej ochrony? Co powinni robić obywatele gdy państwo abdykuje z wykonywania tych obowiązków i nie ochrania ich skutecznie? W przypadku zagrożeń na osiedlu, w miasteczku czy w dzielnicy większego miasta, mieszkańcy powołują w takich sytuacjach społeczną straż sąsiedzką czy obywatelską. Straż sąsiedzka tworzy struktury samoobrony społecznej, organizuje patrole na zabezpieczanym terenie, zgłasza nieprawidłowości służbom mundurowym (policji, straży miejskiej), podejmuje działania prewencyjne a także edukacyjne. Podobne, analogiczne działania mają prawo, a choćby obowiązek, podejmować obywatele, gdy zagrożenie dotyczy całego kraju. Dlatego, w obliczu niekontrolowanego przez państwo napływu nielegalnych imigrantów, powstał Ruch Obrony Granic. Apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli o przystępowanie do Ruchu Obrony Granic, o włączanie się w poszczególne akcje związane z patrolowaniem polskich granic, ale także o zgłaszanie deklaracji, o zgłaszanie gotowości do działania w sytuacji gwałtownego wzrostu zagrożenia:

Niech nas zobaczą, niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą

Rosjanie dowożą uchodźców do polskiej granicy, Białorusini szkolą ich, jak i w którym miejscu mają forsować mur graniczny. Niemcy wwożą uchodźców na tern Polski i tam ich porzucają, pozbawionych dokumentów, odartych z tożsamości, agresywnych, skorych do gwałtów i przemocy:

„Hultajstwo tysiącami wali, zatem dalej, dalej, dalej!
Bronie w dłonie, konie w skok i w nich jak w dym!"

Wobec abdykacji państwa to my musimy być odpowiedzialni za swoje rodziny, za swoje domy, za swoje sąsiedztwo. Musimy być odpowiedzialni za swoje osiedla, za swoje wioski, miasteczka i miasta. Nie obronimy swojego najbliższego otoczenia, gdy będą grabione i podpalane sąsiednie wioski i miasta. Musimy być odpowiedzialni za całą naszą Ojczyznę, musimy wziąć odpowiedzialność za całą Polskę:

„O, jakże wielką nam uwito
Niepospolitą Rzeczpospolitą”

Pod adresem https://ruchobronygranic.pl/patrol można zgłaszać się do uczestnictwa w patrolach

Pod adresem https://ruchobronygranic.pl/ można zgłaszać swoje dane kontaktowe, swoją gotowość

Nie pytaj co Polska może zrobić dla Ciebie, przystąp do Ruchu Obrony Granic, zrób to dla Polski

Marcin Bogdan

P.S. W tekście zamieściłem cytaty z utworu Jacka Kowalskiego „Szarża i sen husarski”

Jacek Kowalski - Szarża i sen husarski

https://youtu.be/I4SfjkMzr5A

Stanęliśmy w szerokim polu
Kształtnym, widnym na kształt stołu
Niebosiężnym, niedosiężnym, aż brak tchu
Spojrzeliśmy dokoła siebie:
Ryga z góry, z dołu Wiedeń, Moskwa zaś o rzut beretem albo pół

O, jakże wielką nam uwito
Niepospolitą Rzeczpospolitą (x2)

A wtem Pan Hetman nam powiada
"Ej, panowie, biada, biada!
Patrzcie, z Moskwy poprzez Rygę, Pcim i Krym,
Hultajstwo tysiącami wali, zatem dalej, dalej, dalej!
Bronie w dłonie, konie w skok i w nich jak w dym!"

Niech nas zobaczą, niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą (x2)

Ruszyliśmy z początku stępa,
Rysią, kłusem, tantum ergo przeszliśmy galopem w permanentny cwał
Więc skrzydła rosną nam jak ptakom, a pludrakom-papudrakom
Flaki prują się, a szał wygląda z gał!

Niech nas zobaczą, niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą (x2)

Zdumione patrzą Londyn, Paryż i Muezin i Mandaryn
Kreml sfajczony, z cara się pinczerek stał!
A my Moskalów, Turków, Niemców, popaprańców i odmieńców
Perforujem preparując na feldgrau

Bo będzie durszlak alias sito,
Kto chce uderzyć Rzeczpospolitą (x2)

Nim hetman zczaił, to my dalej
Boczkiem, boczkiem za Uralem
Od Dunaju po Dubaju do Phnom Pei
I na Kamczatce, po herbatce,
Rozbiór Azji przy Małmazji
Z Japońcami robim, huczy CNN

Niech nas zobaczą, niech policzą
Skrzydlato-konną Rzeczpospolitą (x2)

Wtem hetman nas dogonił blady,
Wrzeszcząc: "Dziady, bez przesady!
Co za obciach, ja wam, ja was nie chcę znać!
Już, zwijać skrzydła i proporce,
Świeczki chować mi pod korcem
Morda w kubeł! I pod Giewont spać, spać, spać!"

Bo zniesmaczona cała Terra,
Że Polak sfajczyć śmiał ciutkę Kremla (x2)

Więc wstydem ciężkim się skłoniwszy
I po sobie położywszy uszy,
Skrzydłom naszym wyszeptawszy "pa"
Pokładliśmy się ciemnym kątem
W ciasnej grocie pod Giewontem
Ale o tym, bardzo proszę, cicho-sza.

Niech nie wie o tem snem spowita
Niepospolita Rzeczpospolita. (x3)

____________________________
Od redakcji:
Przypomianmy, iż można nabyć książkę Marcina Bogdana "OSTATNIE LATA POLSKI W FELIETONACH"

Osoby, które są zainteresowane posiadaniem książki, prosimy o dobrowolną wpłatę na cele statutowe Stowarzyszenia Solidarni2010 oraz przesłanie informacji na adres [email protected]

Oto nr konta:

67 2490 0005 0000 4520 4582 2486

Książka wydana została staraniem i środkami członków Stowarzyszenia Solidarni 2010 w ramach działań statutowych.

Idź do oryginalnego materiału