Radny Sejmiku i przewodniczący Komisji Rewizyjnej Krzysztof Kłak poinformował o skierowaniu formalnych zawiadomień i wniosków do czterech instytucji państwowych: Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, Regionalnej Izby Obrachunkowej, Wojewody Podkarpackiej oraz Najwyższej Izby Kontroli.
Kontrola i brak interwencji RIO
W jego ocenie, 1,2 mln złotych pochodzących z budżetu województwa zostało wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem.
Środki zaklasyfikowano formalnie jako „wydatki na promocję regionu”, ale w rzeczywistości zostały przeznaczone na wydarzenie o wyraźnie partyjnym charakterze, służące promocji środowisk związanych z partią Prawo i Sprawiedliwość oraz kandydatury Karola Nawrockiego na prezydenta RP.
– stwierdził Kłak w oficjalnym oświadczeniu.
Wskazał również na brak jawności w kwestii sponsorów wydarzenia oraz pojawienie się w przestrzeni medialnej informacji o finansowaniu przez giełdę kryptowalut, co nie zostało wykazane w dokumentach.

W trakcie konferencji Kłak ujawnił, iż prokuratura wszczęła postępowanie przygotowawcze, co – jak zaznaczył – jest pozytywnym zaskoczeniem. Podkreślił jednak, iż wystąpił także do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o wyznaczenie do tej sprawy niezależnego prokuratora spoza regionu, z uwagi na "duże ryzyko wielomiesięcznych opóźnień bez rzeczywistego rozpoznania sprawy".
Uważam, iż tylko niezależny prokurator – spoza struktur podległych lokalnym układom personalnym – będzie w stanie zagwarantować, iż sprawa CPAC zostanie zbadana rzetelnie i do końca.
– dodał.
Kłak krytycznie odniósł się także do odpowiedzi Regionalnej Izby Obrachunkowej na jego wniosek o kontrolę. Według niego prezes RIO "zignorował problem" i przedstawił „wykład przedszkolny” o kompetencjach izby, nie odnosząc się do istoty zarzutów.
Interwencja parlamentarzystów
Jak zasygnalizowano na początku, w konferencji uczestniczyli również posłanka Krystyna Skowrońska oraz poseł Zdzisław Gawlik. Skowrońska zaznaczyła, iż dodatkowe środki, które województwo podkarpackie otrzymało z budżetu państwa, powinny trafiać na potrzeby mieszkańców – a nie na promocję konkretnych polityków.
To nie są pieniądze marszałka ani radnych PiS-u. To są nasze pieniądze, które powinny być wydatkowane celowo i zgodnie z prawem. Żadne sztuczki wam w tym wyjaśnieniu sprawy albo ukryciu nie pomogą.
– mówiła posłanka.
Kłak, jako przewodniczący Komisji Rewizyjnej, zarzucił także, iż w trakcie sesji sejmiku był publicznie atakowany przez radnych PiS, w tym Stanisława Kruczka i Piotra Pilcha. Jak relacjonował, próbowano go zniechęcić do składania zawiadomień i wycofania dokumentów z prokuratury.
Mam uzasadnione obawy, iż nie tylko ja mogłem być przedmiotem takich działań.
– zaznaczył w swoim oświadczeniu.
Konieczność rozliczeń
Z kolei poseł Gawlik dodał, iż „pora skończyć z kłamstwem” i przypomniał, iż władza publiczna musi być rozliczalna.
Nie można dopuścić do sytuacji, iż ktoś bierze publiczne pieniądze i robi z nimi co chce. Funkcjonariusze robią z tymi pieniędzmi co chcą, jakby nic się nie miało nigdy stać.
– podkreślił.

Uczestnicy konferencji poinformowali, iż parlamentarzyści Platformy będą wspierać wnioski radnych KO, w tym ten skierowany do Najwyższej Izby Kontroli z prośbą o kompleksową kontrolę wszystkich wydatków promocyjnych województwa za lata 2019–2025.
W szczególności chodzi o środki przekazane na organizację konferencji CPAC Poland oraz wydarzenia towarzyszące, które – według polityków KO – miały charakter polityczno-wyborczy.
Będziemy wnosili, aby prokuratura z innego terenu objęła sprawę, a prokurator generalny wyznaczył adekwatnego śledczego.
– poinformowali uczestnicy konferencji.
Sprawa budzi coraz większe zainteresowanie opinii publicznej. Jak podkreślają politycy KO, chodzi nie tylko o rozliczenie jednej konferencji, ale o zasadę: czy samorządy mogą finansować wydarzenia partyjne ze środków przeznaczonych na promocję regionu.