Koniec z wypłatami „pod stołem”? Urzędnicy dostaną dostęp do Twoich pieniędzy

4 godzin temu

Od lipca 2025 roku wchodzą w życie przepisy, które mogą zrewolucjonizować relacje między pracownikami a pracodawcami. Fiskus zyska bowiem nowe narzędzie do walki z nielegalnym zatrudnieniem i wypłatami „pod stołem” – możliwość sprawdzania wpływów na prywatne konta pracowników. Choć zmiana ma służyć zwalczaniu patologii na rynku pracy, już teraz budzi ogromne emocje i pytania o granice prywatności.

fot. Warszawa w Pigułce

Nowy bat na nieuczciwych pracodawców. Fiskus zajrzy na konto… pracownika

Od lipca 2025 r. wchodzi w życie nowelizacja przepisów, która ma na celu skuteczniejsze wykrywanie patologii na rynku pracy – zwłaszcza nielegalnego zatrudniania i wypłaty części pensji „pod stołem”. Nowością jest możliwość szerszego wglądu organów skarbowych w przepływy finansowe… pracowników. W razie podejrzenia nieprawidłowości fiskus będzie mógł sprawdzić wpływy na prywatne konta zatrudnionych. I choć celem są nieuczciwi pracodawcy, wielu Polaków obawia się, iż to początek znacznie szerszej kontroli.

Walka z szarą strefą – czyim kosztem?

Ministerstwo Finansów tłumaczy zmiany chęcią ochrony pracowników, którzy często są zmuszani do podpisywania umów na niższe kwoty niż faktycznie otrzymywane wynagrodzenie. Różnica wypłacana jest wtedy „do ręki”, bez składek i podatków. Skarb Państwa traci miliardy, a pracownik – gwarancję przyszłej emerytury i ochrony w razie choroby.

Nowe przepisy pozwolą fiskusowi analizować dane z kont bankowych pracowników, jeżeli zajdzie podejrzenie, iż ich pensja przekracza oficjalnie zgłoszone dochody. Co ważne, urząd skarbowy nie będzie miał pełnego i stałego dostępu do rachunku – kontrola będzie mogła nastąpić wyłącznie w ramach toczącego się postępowania.

Sygnał ostrzegawczy dla pracodawców

Eksperci podkreślają, iż to narzędzie wymierzone w nieuczciwych pracodawców, którzy notorycznie łamią prawo pracy i unikają obowiązkowych składek. – Pracownik jest często zakładnikiem systemu. jeżeli odmówi przyjęcia części pensji „na czarno”, traci pracę. jeżeli się zgodzi, ryzykuje brak świadczeń. Nowe przepisy mają przywrócić równowagę – mówi dr Monika Krasińska, prawniczka specjalizująca się w prawie pracy.

Obawy o prywatność i nadużycia

Zmiany wywołały jednak także wiele kontrowersji. Organizacje pozarządowe i związki zawodowe obawiają się, iż nowe uprawnienia fiskusa mogą być nadużywane. – Dostęp do konta to bardzo wrażliwa sprawa. choćby jeżeli kontrola jest uzasadniona, łatwo przekroczyć granicę prywatności – ostrzega Fundacja Panoptykon.

Resort finansów zapewnia, iż kontrole będą przeprowadzane wyłącznie w przypadkach uzasadnionego podejrzenia, a dane będą chronione zgodnie z przepisami RODO. W praktyce jednak, jak pokazuje doświadczenie, granica między „kontrolą” a „inwigilacją” bywa cienka.

Nowa rzeczywistość na rynku pracy

Pracodawcy i pracownicy muszą przygotować się na większą przejrzystość. To kolejny krok w walce z patologiami, ale też poważny sygnał, iż państwo zaczyna sięgać po coraz bardziej zdecydowane środki. Czy to pomoże wyeliminować szarą strefę – czy tylko ją lepiej ukryje? Pierwsze kontrole pokażą, ile w tej zmianie będzie realnej poprawy, a ile… niepokoju.

Idź do oryginalnego materiału