

Elektryfikacja trasy Nysa – Opole – Kluczbork będzie jednym z priorytetów na najbliższe lata. O ile w przypadku linii Opole – Nysa będzie to elektryfikacja, tak w przypadku linii biegnącej ze stolicy regionu do Kluczborka, oprócz elektryfikacji dojdzie jej remont w celu zwiększenia przepustowości. Daje to mijanka. Wiemy, iż są one tutaj potrzebne – mówi Szymon Ogłaza, marszałek województwa opolskiego.
– Mamy świadomość tego, iż ta linia, o ile zostaną powiększone jej parametry o ile chodzi o prędkość i o ile będzie dostępna dla taboru elektrycznego, będzie zdecydowanie bardziej uczęszczana, więc mijanki są konieczne. Oczywiście Jełowa to jest takie naturalne miejsce. To jest stacja, która pozwala na takie działania. Tak samo jak w przypadku linii kolejowej Opole – Nysa. Mijanka w Szydłowie również zostanie utrzymana. One są konieczne, one będą modernizowane oraz dostosowywane do takich parametrów, które pozwolą nam adekwatnie wykorzystywać te linie.
– Polacy zaczęli jeździć pociągami. Są one coraz szybsze, coraz wygodniejsze i coraz bardziej niezawodne. Bardzo chcemy, żeby tu w województwie opolskim ta pozytywna rewolucja kolejowa też jak najbardziej przyniosła korzyści dla mieszkańców – dodaje Tomasz Siemoniak, minister koordynator służb specjalnych, poseł ziemi opolskiej.
Pierwsze prace na trasie Nysa – Opole – Kluczbork mają ruszyć w przyszłym roku. Inwestycja, prowadzona przez PKP Polskie Linie Kolejowe potrwa przez 3-4 lata.
Szymon Ogłaza, Tomasz Siemoniak:
Autor: Andrzej Szarometa





