Katastrofa ekologiczna na rzece Wkrze. Wyłowiono już setki kilogramów śniętych ryb

8 godzin temu

Na Mazowszu trwa dramatyczna walka o uratowanie rzeki Wkry. Służby wojewody mazowieckiego Mariusza R. Frankowskiego nieustannie prowadzą działania, których celem jest przywrócenie prawidłowego stanu rzeki. W akcję zaangażowana jest Państwowa Straż Pożarna, Ochotnicza Straż Pożarna, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie, a także instytucje takie jak Wody Polskie i WSSE Warszawa.

Fot. Warszawa w Pigułce

Strażacy nie tylko zajmują się odławianiem martwych ryb, ale również prowadzą intensywne działania napowietrzania wody. w tej chwili na rzece pracuje już sześć aeratorów uruchomionych przez PSP. Urządzenia te działają w kilku miejscowościach – m.in. w Poniatowie, Lubowidzu i Brudnicach – gdzie sytuacja jest najtrudniejsza.

Do tej pory z rzeki wyłowiono około 600 kilogramów śniętych ryb. Władze stanowczo zdementowały wcześniejsze informacje, jakoby ilość ta miała wynosić 3,5 tony. Jak wynika z ustaleń służb, główną przyczyną tragedii jest brak tlenu w wodzie, który spowodował masowe śnięcie ryb. Jednocześnie podkreślono, iż w próbkach nie wykryto żadnych substancji ropopochodnych ani chemikaliów pochodzących z zakładów przemysłowych czy komunalnych.

Pełne wyniki badań próbek wody pobranych przez WIOŚ mają być znane po weekendzie. Wojewoda mazowiecki zapewnia, iż służby pozostają w stałej współpracy z samorządami i w gotowości do kierowania dodatkowego wsparcia, jeżeli sytuacja będzie tego wymagać.

Działania na rzece prowadzone są nieprzerwanie, także w nocy. To pokazuje skalę zaangażowania i powagę sytuacji, która nie tylko stanowi zagrożenie dla ekosystemu, ale także budzi obawy lokalnych społeczności zamieszkałych wzdłuż Wkry.

Katastrofa ekologiczna na rzece przypomina, jak kruche jest środowisko naturalne i jak bardzo wymaga ono ochrony. Ostateczne wyniki badań i decyzje służb w nadchodzących dniach zadecydują o dalszych krokach w walce o uratowanie Wkry.

Idź do oryginalnego materiału