Kamiński tłumaczy się z tajemniczej podróży do USA. Tak zareagował na pytanie o Bielana

5 godzin temu
Michał Kamiński odbył ostatnio tajemniczą podróż do USA. W najnowszym wywiadzie tak się z tego tłumaczył. Wiemy też, jak zareagował na pytanie, czy jego wizyta za oceanem miała związek z obecnym tam w podobnym czasie europosłem PiS Adamem Bielanem.


Informacja o tym, iż Michał Kamiński był w USA, wyciekła po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. Przypomnijmy: w delegacji prezydenta RP znalazł się Adam Bielan. Te dwie podróże zbiegły się w czasie. Pojawiły się więc spekulacje i pytania, czy mają ze sobą jakiś związek.

Kamiński o wizycie w USA: Widziałem Bielana tylko na zdjęciach


Kamiński pojawił się na antenie TVN24 i na pytanie, czy w Stanach spotkał się z europosłem PiS, odparł, iż "to bzdura", a on sam miał choćby nie wiedzieć, kiedy Bielan udał się do USA. – Ja tylko widziałem Bielana w Waszyngtonie na zdjęciach z Białego Domu – twierdził.

Ujawnił, iż on sam poleciał do USA pod koniec sierpnia. Miał wcześniej przekonywać Władysława Kosiniaka-Kamysza, iż odbędzie tam spotkania, które "przysłużą się Polsce i kontaktom z amerykańskimi politykami". Nie chciał jednak zdradzać szczegółów.

Dodał jedynie, iż "rozmowy odbywały się nie tylko w Białym Domu". – Mogę powiedzieć, o czym głównie rozmawiałem. O zostawieniu żołnierzy amerykańskich w Polsce. Taki był mój przekaz do moich amerykańskich przyjaciół – mówił. Jak przekonywał, "próbować dostarczyć im jak najwięcej argumentów za tym, żeby amerykańscy żołnierze zostali w Polsce".

Dodajmy, iż w ostatnim czasie głośno jest o wicemarszałku Senatu Michale Kamińskim. A zaczęło się od tego jak polityk oskarżył Małgorzatę Kidawę-Błońską o inwigilację. Potem stosunki zaostrzyły się jeszcze bardziej, gdy wyszło na jaw, iż brał udział w organizacji wieczornego spotkania Szymona Hołowni z przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości (w tym z Jarosławem Kaczyńskim) w mieszkaniu Adama Bielana.

Jeszcze przed rekonstrukcją rządu, Kidawa-Błońska powiedziała, iż "nie widzi możliwości współpracy z Michałem Kamińskim, bo nie ma do niego zaufania". Wskazała, iż wicemarszałek ma "lekceważący stosunek do swojej pracy". Po ostatnich wydarzeniach nie brakuje więc pytań, czy Kamiński wróci do PiS. Przedstawiciele PSL twierdzą, iż "zostaje", choć pada też nazwisko jego następcy. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.

Idź do oryginalnego materiału