W Piotrkowie Trybunalskim tytuł honorowego obywatela nadawany jest uchwałą rady miasta. Bez uroczystości, bez spotkania z mieszkańcami, bez koncertu czy choćby dyplomu. Jest tylko głosowanie i zapis w dokumentach.
To sprawia, iż całe wyróżnienie ma charakter czysto formalny. Radni podejmują decyzję, która nie niesie za sobą żadnych konsekwencji. Obywatel dostaje tytuł, a miasto – poczucie, iż „coś zrobiło”. I tyle.
Ze smutkiem wspominam pogrzeb Honorowego Obywatela Piotrkowa, redaktora Jerzego Kissona-Jaszczyńskiego, który odbył się wczesną wiosną 2018 roku. Ze strony władz miasta pojawiło się jedynie dwóch przedstawicieli, a sama uroczystość nie otrzymała należytej oprawy.
Czytaj: „Ostatnia droga Jerzego Kissona. Żegnaj redaktorze!”.
Można to jednak odwrócić. Skoro rada nadaje komuś zaszczytny tytuł, to powinna wziąć na siebie również odpowiedzialność za pamięć o nim. Najprościej: każdy honorowy obywatel Piotrkowa, będący jego mieszkańcem, w przypadku śmierci powinien być chowany na koszt miasta — tak samo, jak powinno się dziać w przypadku byłych prezydentów i wiceprezydentów, chyba iż rodzina wyrazi inne życzenie. Ostatnie pożegnanie winno mieć uroczysty, wyjątkowy charakter.
Dlaczego? Bo honor to nie dekoracja, ale zobowiązanie. jeżeli miasto uznaje kogoś za osobę szczególnie zasłużoną, to powinno towarzyszyć mu nie tylko w dniu uchwały, ale i w ostatniej drodze. To byłby gest, który nadaje tytułowi realną wagę.
Warto też pomyśleć o trwałych śladach pamięci — tablicy, wpisie do miejskiej księgi, symbolicznej alei, czy nazwy np. skweru. Dzięki temu honorowi obywatele przestaliby być anonimową notką w BIP-ie, a stali się częścią zbiorowej historii miasta.
Wtedy decyzja radnych naprawdę miałaby znaczenie. Bo nie chodziłoby tylko o przyjęcie uchwały, ale o podjęcie odpowiedzialności za pamięć i za symbol, który trwa dłużej niż jedna kadencja.
Honorowy obywatel to nie powinien być pusty tytuł. To powinno być zobowiązanie — wobec człowieka i wobec miasta.
→ (mb)
1.10.2025
• grafika: barma / Gazeta Trybunalska
• czytaj także: > „Piotrków. Honorowe obywatelstwo czy towarzyski medal?”
• czytaj także: > „Honorowy Obywatel Piotrkowa. A gdzie honor?”