Hamas zgodził się uwolnić wszystkich pozostałych izraelskich zakładników, ale twierdzi, iż chce dalszych negocjacji w sprawie szeregu kluczowych punktów określonych w amerykańskim planie pokojowym.
Grupa w oświadczeniu stwierdziła, iż zgodziła się „uwolnić wszystkich izraelskich więźniów, zarówno żywych, jak i zmarłych, zgodnie z formułą wymiany zawartą w propozycji prezydenta Trumpa” – jeżeli zostaną spełnione odpowiednie warunki wymiany.
Jednakże wydaje się, iż Hamas dąży do dalszych negocjacji w innych kwestiach dotyczących przyszłości Strefy Gazy i praw Palestyńczyków, twierdząc, iż kwestie te są przez cały czas przedmiotem dyskusji.
Oświadczenie nadeszło kilka godzin po tym, jak prezydent USA Donald Trump dał Hamasowi do niedzieli termin, w którym musi zaakceptować plan pokojowy, albo spotka go „piekło”.
Po tym, jak Hamas przedstawił swoją odpowiedź, Trump zamieścił na portalu Truth Social wpis: „Wierzę, iż są gotowi na trwały POKÓJ”.
Wezwał Izrael do „natychmiastowego zaprzestania bombardowania Gazy, abyśmy mogli gwałtownie i bezpiecznie uwolnić zakładników!”, dodając, iż „prowadzimy już rozmowy na temat szczegółów, które należy dopracować”.
Tahir al-Nounou, doradca medialny szefa biura politycznego Hamasu, powiedział BBC: „Wypowiedzi prezydenta Trumpa są zachęcające, a ruch jest gotowy natychmiast rozpocząć negocjacje w celu doprowadzenia do wymiany jeńców, zakończenia wojny i zapewnienia zakończenia okupacji”.
W oświadczeniu Hamasu nie wspomniano wprost o 20-punktowym planie Trumpa ani go nie zaakceptowano, ale stwierdzono, iż organizacja „odnawia swoją zgodę na przekazanie administracji Strefy Gazy palestyńskiej grupie niezależnych polityków (technokratów), w oparciu o palestyński konsensus narodowy oraz wsparcie ze strony Arabów i Islamu”.
Jednak w oświadczeniu nie wspomniano o jednym z kluczowych żądań planu – o tym, iż Hamas musi się rozbroić i nie odgrywać już żadnej roli w rządzeniu Gazą.
Plan pokojowy zakłada natychmiastowe zakończenie walk i uwolnienie w ciągu 72 godzin 20 żywych izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas, a także szczątków zakładników uważanych za zmarłych, w zamian za uwolnienie setek zatrzymanych mieszkańców Gazy.
Uważa się, iż grupa zbrojna przetrzymuje na terytorium palestyńskim 48 zakładników, z których żyje prawdopodobnie tylko 20.
Plan zakłada, iż gdy tylko obie strony zgodzą się na propozycję, „cała pomoc zostanie natychmiast wysłana do Strefy Gazy”.
Zgodnie z planem USA Hamas nie miałby żadnej roli w rządzeniu Strefą Gazy, co pozostawia otwartą drogę do ewentualnego utworzenia państwa palestyńskiego.
Jednak po tym, jak Trump i premier Izraela Netanjahu ogłosili plan wspólnie w poniedziałek, Netanjahu ponownie wyraził swój długoletni sprzeciw wobec państwa palestyńskiego, mówiąc w oświadczeniu wideo krótko po ogłoszeniu: „To nie jest zapisane w umowie. Powiedzieliśmy, iż będziemy zdecydowanie sprzeciwiać się powstaniu państwa palestyńskiego”.
W oświadczeniu Hamasu z piątku stwierdzono, iż część propozycji dotycząca przyszłości Strefy Gazy i praw narodu palestyńskiego jest przez cały czas omawiana „w ramach narodowych”, w których Hamas będzie uczestniczyć.
Wcześniej w piątek Trump opublikował na swojej platformie Truth Social wpis: „Jeśli to OSTATNIE POROZUMIENIE NIE zostanie osiągnięte, przeciwko Hamasowi wybuchnie PIEKŁO, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział. NA BLISKIM WSCHODZIE ZAPANUJE POKÓJ, TAK CZY INACZEJ”.
We wtorek Trump powiedział, iż daje Hamasowi „trzy do czterech dni” na odpowiedź na plan pokojowy.
Podczas briefingu w Białym Domu w piątkowe popołudnie sekretarz prasowa Karoline Leavitt powiedziała, iż konsekwencje odrzucenia umowy będą dla Hamasu „bardzo poważne”.
„Myślę, iż cały świat powinien usłyszeć prezydenta Stanów Zjednoczonych głośno i wyraźnie” – dodał Leavitt. „Hamas ma szansę zaakceptować ten plan i pokojowo i pomyślnie rozwijać się w regionie. jeżeli tego nie zrobi, konsekwencje, niestety, będą bardzo tragiczne”.
Przywódcy Europy i Bliskiego Wschodu z zadowoleniem przyjęli tę propozycję. Autonomia Palestyńska (PA), która zarządza częściami okupowanego przez Izrael Zachodniego Brzegu, określiła działania prezydenta USA jako „szczere i zdecydowane”.
Trump powiedział, iż jeżeli Hamas nie zgodzi się na ten plan, Izrael będzie mógł liczyć na wsparcie USA, aby „dokończyć dzieło wyeliminowania zagrożenia ze strony Hamasu”.
Netanjahu powiedział również, iż Izrael „dokończy dzieło”, jeżeli Hamas odrzuci plan lub nie będzie go realizował.
Setki tysięcy mieszkańców miasta Gaza zostało zmuszonych do ucieczki po tym, jak izraelskie wojsko zarządziło ewakuację do wyznaczonego „obszaru humanitarnego” na południu kraju. Uważa się jednak, iż setki tysięcy innych osób przez cały czas tam pozostają.
Minister obrony Izraela ostrzegł, iż ci, którzy pozostaną w kraju podczas ofensywy, będą uznane za „terrorystów i zwolenników terroru”.
Izrael oświadczył, iż celem ofensywy jest uwolnienie pozostałych zakładników.
James Elder, rzecznik prasowy UNICEF, agencji ONZ zajmującej się pomocą dzieciom, powiedział w piątek, iż pomysł utworzenia strefy bezpieczeństwa w południowej części Gazy jest „farsą”.
„Bomby spadają z nieba z przerażającą przewidywalnością. Szkoły, które zostały wyznaczone jako tymczasowe schronienia, regularnie obracają się w gruzy” – powiedział.