Polskie Koleje Państwowe S.A. zaprezentowały nowy program inwestycyjny „Dworce Przyjazne Pasażerom”, obejmujący 181 obiektów kolejowych w całej Polsce. W planach znalazły się zarówno duże dworce w największych aglomeracjach, jak i mniejsze stacje w miastach do 50 tysięcy mieszkańców. Niestety, wśród zakwalifikowanych lokalizacji zabrakło Gniezna.
1,4 miliarda złotych na inwestycje
PKP przeznaczy łącznie 1,4 mld zł netto na modernizację, remonty i budowę nowych dworców. Program zakłada kompleksowe przebudowy, drobniejsze prace remontowe, a także inwestycje o charakterze turystycznym. Wykaz obejmuje m.in. dworce w Lublinie, Bytomiu, Jeleniej Górze, Krotoszynie, Wrześni czy Nakle nad Notecią. Część z nich, podobnie jak Gniezno, obsługuje zarówno ruch regionalny, jak i dalekobieżny.
Gniezno pominięte w rankingu
Decyzja o wyborze lokalizacji została poprzedzona analizą ponad 400 obiektów. Jak podkreśla PKP, głównym kryterium była średnia liczba podróżnych korzystających z danego dworca. Uwzględniono również charakter przesiadkowy, obsługę pociągów dalekobieżnych, wartość historyczną budynku czy potencjał komercyjny. W tym zestawieniu gnieźnieński dworzec – mimo swojej roli jako węzła komunikacyjnego – nie znalazł się na liście priorytetów.
Dlaczego to zaskakuje?
Dworzec kolejowy w Gnieźnie to obiekt wymagający od lat gruntownej modernizacji, w szczególności pod względem osób z niepełnosprawnościami. Choć budynek przeszedł wcześniej prace remontowe, pasażerowie wciąż zgłaszają problemy związane z infrastrukturą – brak nowoczesnych udogodnień, niewystarczającą przestrzeń komercyjną czy niedostosowanie do potrzeb osób z ograniczoną mobilnością. Co więcej, Gniezno – jako miasto powiatowe o rosnącej liczbie mieszkańców i istotnym znaczeniu turystycznym – pełni istotną rolę komunikacyjną w regionie.
Szansa we współpracy z samorządem?
Nowością w programie PKP jest komponent „Dworce dla Samorządów”, zakładający rewitalizację obiektów o mniejszym potencjale komercyjnym przy współfinansowaniu przez spółkę i jednostki samorządu terytorialnego. W tym modelu większość kosztów pokrywa PKP, a zarządzanie odnowionym budynkiem może przejść na gminę lub powiat. To rozwiązanie otwiera furtkę również dla Gniezna – o ile lokalne władze podejmą rozmowy z przewoźnikiem i zgłoszą gotowość do współpracy.
Co dalej?
Zarząd PKP podkreśla, iż program ma charakter otwarty – lista dworców będzie aktualizowana w zależności od dostępnych środków i zmieniających się potrzeb. Oznacza to, iż w przyszłości Gniezno wciąż może znaleźć się na mapie inwestycji. Pytanie jednak, czy samorząd będzie zabiegał o wpisanie dworca do kolejnych etapów programu, a także czy mieszkańcy doczekają się realnej poprawy komfortu podróży.
Warto pamiętać, iż dworce kolejowe to nie tylko infrastruktura transportowa – to również wizytówki miast. Brak Gniezna na liście inwestycji PKP rodzi pytania o to, jak postrzegane jest nasze miasto w perspektywie krajowej polityki kolejowej i czy lokalni decydenci zrobią wszystko, by zmienić ten stan rzeczy.