Gm. Siedliszcze. Znowu dyskutowali o „wojewódzkiej” powiatówce

5 godzin temu
Garścią najnowszych ustaleń podzielił się z radnymi burmistrz Hieronim Zonik, który przytoczył w czasie obrad treść wymienianych ostatnio ze starostwem pism. Wynika z nich, iż powiat, owszem, może pochylić się nad drugą częścią drogi, to jest odcinkiem, który rozpoczyna się na skrzyżowaniu z drogą krajową nr 12, ale pod warunkiem, iż to gmina pokryje 100% kosztów związanych z opracowaniem dokumentacji projektowej. W tej chwili zarząd powiatu bierze pod uwagę wyłącznie tę część, która przebiega przez gminę Rejowiec Fabryczny, miasto Rejowiec Fabryczny i gminę Rejowiec. Tutaj za opracowanie dokumentacji odpowiadają, wespół z powiatem, trzy samorządy, które pokryją nie 100%, ale 50% kosztów potrzebnej dokumentacji. - Warto też wyjaśnić, iż droga na terenie Rejowców nie będzie robiona od skrzyżowania, ale dopiero od granicy gminy Rejowiec Fabryczny. Cóż, starosta popełnił błąd. Tymczasem, o ile mi wiadomo, radni powiatowi podjęli uchwałę, która stanowi, iż nie od skrzyżowania, a od wskazanego wcześniej miejsca. Radny Sławomir Posturzyński dopytywał o drugą część tej drogi, więc skierowaliśmy do zarządu odpowiednie pismo – wyjaśnił w czasie ostatnich obrad burmistrz Zonik.Siedliski samorząd przekonany był o tym, iż jeżeli plany powiatu obejmą także drugą część tej istotnej linii komunikacyjnej w naszym regionie, to, podobnie jak koledzy z sąsiednich gmin, będą mogli pokryć 50% kosztów zadania związanego z opracowania dokumentacji. Oczekiwania starosty, jak się okazuje, są jednak inne. - Otóż otrzymaliśmy od powiatu zgodę na opracowanie dokumentacji projektowej, ale pod warunkiem, iż pokryjemy 100% wszystkich kosztów. Tymczasem braliśmy pod uwagę pierwszy etap, czyli umownie od skrzyżowania, chociaż w istocie od granicy gminy Rejowiec Fabryczny, do liceum. To i tak kosztowny proces, więc chcieliśmy to podzielić na etapy. I tak się jednakowo traktuje gminy. Jedne mogą pokryć 50% tych kosztów, a inne już 100% - zauważył, omawiając zagadnienie, burmistrz Zonik.Zaznaczył jednocześnie, iż tego rodzaju pismo nikogo do niczego nie zobowiązuje. Jego treść wyraża jedynie stanowisko zarządu powiatu. Aby można było mówić o jakichkolwiek formalnych rozstrzygnięciach, rada powiatu powinna przyjąć uchwałę o przekazaniu drogowego zadania gminie, a rada miasta, iż takie zadanie przyjmuje. - Pytam więc – co sądzicie na ten temat? Koszt wykonania tej dokumentacji jest z pewnością znaczny. Nie wiem, 200? 300 tys. zł? Trudno to w tej chwili ocenić. Odcinek, który przebiega przez Siedliszcze, jest tym, który będzie wymagał znacznych nakładów. Jest mnóstwo kolizji, zagadnień, które trzeba rozwiązać. Chodzi między innymi o adekwatne rozwiązanie zagadnienia odprowadzania wody – zaznaczył włodarz Siedliszcza.W pasie drogi funkcjonuje również duży przepust, który potocznie nazywany jest mostem. Także on, jak wyjaśnił burmistrz, stanowić może element, który wpłynie ostatecznie na koszt wykonania dokumentacji. - Sama przebudowa tego przepustu może kosztować ok. 500 tys. zł. Nie mówiąc już o zagadnieniach projektowych. Tak więc to spore wyzwanie. jeżeli zgodzicie się państwo kontynuować ten proces, to ogłosimy przetarg, wyłonimy podmiot, który to wykona i przekonamy się, czy mamy na to pieniądze. Nie możemy jednak zaplanować niczego bez wcześniejszych uchwał – podkreślił burmistrz.W ramach podsumowania zauważył również, iż wykonanie dokumentacji projektowej nie przesądza jeszcze o tym, iż inwestycja zostanie zrealizowana. Wiele zależy między innymi od możliwości pozyskania na te prace odpowiedniego dofinansowania. Ostatecznie radni uznali, iż warto zająć się tematem dokumentacji – niezależnie od tego, jakie decyzje zarząd powiatu podejmie później. Czytaj także:Region. Znów zainwestowali w rozwój młodych. Stypendia rozdaneRegion. Ruszaj w pole tylko w dobrej kondycji - radzą eksperci KRUSRegion. Marszałek przekazał kolejne milionyRegion. Ministerstwo rolnictwa pochyla się nad zagrożeniami
Idź do oryginalnego materiału