Francja: Miał jechać do Kraśnika. Teraz wraca z kontrowersyjnym pomysłem

2 godzin temu
Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/francja-mial-jechac-do-krasnika-teraz-wraca-z-kontrowersyjnym-pomyslem/


Francuski wysoki komisarz ds. planowania Clément Beaune wysuwa pomysł nowego progu podatkowego w odniesieniu do obronności. Jego zdaniem państwa powinny przeznaczać co najmniej 1 proc. PKB na sprzęt wojskowy wyprodukowany w Europie.

Francuski wysoki komisarz ds. planowania Clément Beaune wysunął propozycję nowego celu wydatków obronnych w UE. Jego zdaniem państwa członkowskie powinny przeznaczać co najmniej 1 proc. PKB na zakup sprzętu wojskowego wytwarzanego w Europie.

Podczas czerwcowego szczytu NATO w Hadze państwa sojusznicze zobowiązały się do zwiększenia wydatków na obronność do łącznego poziomu 5 proc. PKB, z czego 3,5 proc. ma trafiać bezpośrednio na cele wojskowe, a kolejne 1,5 proc. — na obszary pośrednio związane z bezpieczeństwem, jak infrastruktura czy cyberobrona.

Większość członków NATO to kraje UE, które już teraz podejmują działania wspierające europejski przemysł zbrojeniowy, m.in. ograniczając producentom spoza Unii dostęp do funduszy obronnych. Dotychczas jednak Unia nie określała celów dotyczących wydatków na sprzęt wytwarzany wyłącznie w Europie.

— UE potrzebuje wspólnego standardu, który pozwoli wzmocnić naszą suwerenność przemysłową i obronną — powiedział Beaune, nazywając swój pomysł „paktem obronnym i bezpieczeństwa”.

Zaproponował, aby Komisja Europejska co roku raportowała postępy państw w realizacji celu 1 proc. PKB oraz przedstawiała plany wydatków krajowych.

Propozycja ta różni się od obecnej inicjatywy KE, która przewiduje raportowanie postępów państw członkowskich w ramach planu działania „Readiness Roadmap 2030” — dokumentu określającego gotowość obronną Unii do końca dekady.

Europejski przemysł obronny: jaki kierunek rozwoju?

Beaune stoi na czele instytucji znanej we Francji jako „le Plan” – organu doradczego rządu, którego pierwszym szefem był ojciec założyciel UE Jean Monnet. Organ ten utworzono po II wojnie światowej w celu rozwoju francuskiej gospodarki, tworzenia miejsc pracy i poprawy standardów życia w perspektywie długoterminowej.

Zdaniem Beaune’a UE powinna zaproponować finansowe „uzupełnienie” dla rządów współpracujących w grupach po trzy lub cztery kraje, „aby odciążyć wysiłki krajowe i zachęcić do wspólnych projektów”.

W przyszłym roku po raz pierwszy „le Plan” uwzględni również obronność i wyda wskazówki na okres do 2035 i 2050 roku, zapowiedział Beaune. Jego zamiarem jest również dostarczenie wskazówek dla „europejskiej strategii produkcji przemysłowej” w najbliższej przyszłości.

Jego zdaniem Unia Europejska powinna się zastanowić, „czy potrzebujemy modelu specjalizacji przemysłowej w całej Europie” i czy model ten powinien zakładać przydzielanie ról i obowiązków w całej Europie, czy też wszyscy powinni uczestniczyć w produkcji przemysłowej kontynentu. Beaune powiedział, iż to drugie rodzi również pytania o sprawiedliwy zwrot.

A co z „tym, jak sami Amerykanie rozwinęli federalny przemysł obronny?” – zastanawiał się były minister ds. europejskich.

Jak dowiedział się EURACTIV, osobą odpowiedzialna za grupę roboczą ds. obronności w wizji le Plan na 2035 rok jest nikt inny jak Camille Grand, sekretarz generalny europejskiego giganta lobbingu obronnego ASD.

Przeciwnik „stref wolnych od LGBT”

Beaune – niegdyś minister ds. europejskich, nie jest postacią obcą polskim politykom. Swego czasu miał bowiem, delikatnie mówiąc, trudne relacje z ówczesnym rządem PiS.

Zaczęło się od inicjatywy (nie pochodzącej od polskiego rządu, a od samorządów i niektórych mediów powiązanych z prawicą) tzw, stref wolnych od (ideologii) LGBT. Uchwały o „samorządach wolnych od ideologii LGBT” lub Samorządową Kartę Praw Rodzin przyjęły przed czterema laty jednostki administracyjne pokrywające prawie jedną trzecią terytorium kraju (31 proc.) i zamieszkane przez ponad 12 mln osób (ok. 32 proc. populacji kraju).

Inicjatywę tę potępił Beaune, który sam jest homoseksualny. Co więcej, zapowiedział on odwiedzenie jednej ze „stref wolnych od ideologii LGBT”, a mianowicie Kraśnika. Do wizyty jednak ostatecznie nie doszło. Beaune twierdził, iż do jej odwołania skłonił go rząd PiS, stosując „presję polityczną”.

Ówczesny wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk zaprzeczał, by rząd stosował szantaż wobec francuskiego ministra. Ten z kolei zapowiedział, iż odwiedzi miasto przy innej okazji. – Zamierzam wrócić do Polski, będą więc pewnie inne okazje, a nie zamierzam się poddawać – zapowiedział.

Po raz ostatni Beaune gościł w Polsce na tegorocznym Warsaw Security Forum, ale wizyta ta nie miała nic wspólnego ze „strefami wolnymi od LGBT”.

Idź do oryginalnego materiału