Dzisiaj odbędzie się nadzwyczajna sesja rady Warszawy poświęcona sprzedaży kamienicy na ul. Marszałkowskiej 66. Została zwołana na wniosek radnych PiS, którzy odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich. Kontrowersje dotyczące budynku i eksmisji lokatorów zostały przywołane m.in. podczas debaty wyborczej.
Na stronach warszawskiej dzielnicy Śródmieście 22 kwietnia pojawiła się informacja o przeznaczeniu do sprzedaży w drodze przetargu udziału miasta w kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66.
Rzecznik prasowy dzielnicy Śródmieście Mateusz Węgrzyn przekazał, iż kamienica przy ul. Marszałkowskiej 66 wymaga generalnego remontu i jest wpisana do rejestru zabytków.
Podkreślił, iż dlatego wszystkie prace remontowe w tym budynku muszą odbywać się pod nadzorem konserwatora zabytków, który wydał określone zalecenia.
— Remont w 2024 r. został wyceniony na blisko 50 mln zł. Konieczność przeprowadzenia generalnego remontu i wykonania zaleceń konserwatora zabytków co do odtwarzania dawnego układu mieszkań wpłynęła na zmianę założeń. Dlatego rozpoczęto planowanie sprzedaży udziału miasta w kamienicy — przekazał Węgrzyn.
Wyjaśnił, iż lokatorów z budynku przy ul. Marszałkowskiej 66 wykwaterowywano stopniowo przez kilka ostatnich lat.
— Najemcy otrzymali co do zasady lokale zamienne na czas nieoznaczony, pełnowartościowe i samodzielne. W budynku przy Marszałkowskiej 66 brakuje tymczasem centralnego ogrzewania i instalacji ciepłej wody użytkowej, nie ma też windy — podkreślił rzecznik Śródmieścia.
Zaznaczył też, iż „proces ewentualnej sprzedaży udziału miasta w kamienicy dopiero się rozpoczął”.
— Co ważne, nie zostały wydane jeszcze ostateczne decyzje – prezydent nie ogłosił przetargu. Procedura przygotowania do sprzedaży nieruchomości odbywa się zgodnie z przepisami. Obowiązuje w tym wypadku szczegółowy tryb postępowania administracyjnego, który jest transparentny — przekazał Węgrzyn.
Kontrowersje dotyczące eksmisji
O eksmisji rodziny zamieszkującej w lokalu komunalnym przy ulicy Zakroczymskiej w Śródmieściu poinformował portal Niezależna.pl. Napisał, iż mieszka tam wnuk zmarłej lokatorki wraz z żoną i 6-letnim synem. Śródmiejski Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami po trzykrotnym wezwaniu do opuszczenia lokalu skierował pozew do sądu. Ponadto dochody rodziny przekraczają o ponad 200 złotych poza kryteria najmu komunalnego. Portal napisał, iż rodzina ma zostać wyrzucona na bruk.
Sprawę skomentował we wtorek wiceburmistrz Śródmieścia Rafał Krasuski.
— Sprawa jest zero-jedynkowa. W przypadku tej rodziny nie ma możliwości pozbawienia jej mieszkania. Tak więc zarzuty dotyczące eksmisji na bruk są bezpodstawne. Stanowczo to dementuję — podkreślił.
Wyjaśnił, iż sprawa prowadzona jest przez dzielnicę i Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami od 2021 roku.
— Z momentem śmierci głównej najemczyni, obecna osoba, która jest w tym lokalu, nie mogła kontynuować najmu na podstawie artykułu 691. kodeku cywilnego — dodał.
W artykule tym wskazany jest krąg osób bliskich, które mogą kontynuować umowę najmu lokalu komunalnego. Wymienieni są w nim małżonek, były małżonek, zstępni, pasierb, zięć, rodzeństwo, ojczym, macocha, teść, a nie wnuk, jak w tym przypadku.
— Informowaliśmy, iż jeżeli upiera się, iż jest taką osobą, mógł wnieść pozew do sądu o ustalenie stosunku najmu — powiedział Krasuski.
Potwierdził też, iż rodzina przekracza kryterium dochodowe.
— Została poinformowana, iż może złożyć wniosek do TBS, gdzie kryteria dochodowe są wyższe. Nie skorzystała z tego prawa — zaznaczył wiceburmistrz.
Podkreślił też, iż art. 15. ustawy o ochronie praw lokatorów nakłada na dzielnicę obowiązek poinformowania wszystkich osób zamieszkujących ten lokal.
— Co się wiąże z ochroną tych osób, ponieważ sąd musi osobie małoletniej zapewnić lokal socjalny. To jest działanie zgodnie z prawem i na podstawie przepisów prawa — zaznaczył.
Możliwa jest też sytuacja, iż w tej chwili zajmowany przez rodzinę z 6-latkiem lokal komunalny zostanie zamieniony na lokal socjalny.
Dodał też, iż rodzina była trzykrotnie wzywana do opuszczenia lokalu i poinformowana, iż może złożyć wniosek o ustalenie stosunku najmu i wtedy ten pozew byłby zawieszony.
Eksmisja a wskazanie lokalu socjalnego
Radca prawny ZGN Stanisław Cebula wyjaśnił, iż jeżeli chodzi o skierowany w tej sprawie pozew, to „w takich przypadkach sąd w pierwszym punkcie nakazuje eksmisję, a jednocześnie w punkcie drugim pisze, iż do +czasu wskazania lokalu socjalnego+, te osoby mają prawo zamieszkiwać w tym lokalu, dopóki miasto nie wskaże innego lokalu”.
— Komornik nie może przeprowadzić eksmisji do czasu wskazania przez miasto lokalu socjalnego — podkreślił.
Dyrektor ZGN Śródmieście Małgorzata Gawęcka wyjaśniła, iż zarówno lokale komunalne jak i socjalne są położone w każdej części dzielnicy.
— Posiadamy w tym samym budynku lokale o statusie socjalnym, jak i komunalnym. Nie różnią się one niczym, poza kryterium dochodowym — dodała.
Pozew został złożony w 2024 roku.