Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zwołał możliwie jak najszybciej posiedzenie Mazowieckiego Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Z ustaleń służb wynika, iż w tej chwili zjawisko śnięcia ryb występuje przede wszystkim na terenie gmin z powiatu żuromińskiego i jest spowodowane niskim poziomem lub brakiem tlenu w rzece. Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego jest w kontakcie z lokalnymi służbami oraz samorządami.
– Służby wojewódzkie są w bieżącym kontakcie z samorządowymi. W związku z niepokojącymi doniesieniami zdecydowałem się jednak zwołać wojewódzki zespół zarządzania kryzysowego, żeby zadbać o przepływ informacji i określić w jakim zakresie potrzebna jest pomoc rządowa. Współpracujemy z samorządami zlokalizowanymi nad Wkrą i jesteśmy w gotowości, żeby skierować dalsze wsparcie – powiedział wojewoda Mariusz Frankowski.
Pobrano próbki wody do badań
Po informacjach mieszkańców gminy Lubowidz o tzw. „dzióbkowaniu” ryb, wskazującym na brak tlenu w rzece na początku tygodnia, Wody Polskie, samorządy lokalne oraz Państwowa Straż Pożarna i Ochotnicza Straż Pożarna przystąpiły do działania, w tym do napowietrzania wody. Jednak —jak podano — efektywność tego procesu utrudnia wysoka temperatura powietrza. Pobrano też próbki wody do badania w miejscowościach: Lubowidz, Brudnice i Poniatowo.
Badania terenowe potwierdziły, iż mimo wysokiego poziomu wody, na wielu odcinkach jest niski poziom lub w ogóle brak tlenu w rzece. Ale jednocześnie stwierdzono, iż nie ma w rzece substancji ropopochodnych ani komunalnych. Szczegółowe wyniki badań będą znane po weekendzie.
Wyłowiono 600 kg śniętych ryb
Śnięte ryby wyławiają strażacy z PSP i OSP oraz członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego. Z przekazanych informacji wynika, iż jak dotąd wyłowiono z rzeki ok. 600 kg śniętych ryb.
Obecnie konieczne jest dalsze odławianie śniętych ryb oraz napowietrzanie wody – przy użyciu sprzętu straży pożarnej jak i przy wykorzystaniu istniejących jazów.
Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zadeklarował dalsze wsparcie i gotowość do udzielenia pomocy, jeżeli samorządy będą o nią wnioskować.
Nie wolno korzystać z wody z rzeki Wkry, nie można do niej wchodzić i się w niej kąpać aż do odwołania.
Czytaj też:
Tysiące śniętych ryb na Wkrze. W planach m.in. patrole nad rzeką