– Zawsze chciałoby się mieć większy budżet, to daje przecież większe możliwości inwestycyjne. Ale my nie narzekamy, tylko działamy. Tworzenie budżetu poprzedza głęboka analiza potrzeb
i możliwości. Interesuje mnie długofalowy rozwój miasta, dlatego realizowane przez nas zadania mają procentować – dla mieszkańców i dla samorządu. Stawiamy też na efektywne pozyskiwanie środków zewnętrznych. Tych przez całą moją prezydenturę wpłynęło do Kalisza ponad 300 mln zł. To znacząco podniosło nasze możliwości inwestycyjne.
– Ale chyba nie jest tak, iż budujecie tylko dzięki dofinansowaniom?
– Absolutnie nie. Ale możliwość pozyskania pieniędzy