Czy PiS wróci do władzy po najbliższych wyborach? Polacy nie mają złudzeń

10 godzin temu
Pracownia SW Research zapytała Polaków, czy ich zdaniem PiS przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Wyniki sondażu mogą niepokoić obecną koalicję rządzącą.
PiS wróci do władzy po wyborach parlamentarnych w 2027 roku? Jest nowy sondaż
Pracownia SW Research przeprowadziła na zlecenie Onetu badanie, w którym zapytała respondentów, czy według nich Prawo i Sprawiedliwość przejmie władzę po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. 48,8 proc. badanych odpowiedziało twierdząco. Przeciwnego zdania było 26,1 proc. ankietowanych. 25,1 proc. wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć". Badanie odbyło się w dniach 1-2 lipca na panelu internetowym SW Panel. Przeprowadzono 804 ankiety z ogólnopolską próbą dorosłych.


REKLAMA


Szczegółowe wyniki sondażu
Badanie SW Research pokazało, iż powrotu PiS do władzy po wyborach w 2027 roku spodziewa się 53,4 proc. mężczyzn i 44,8 proc. kobiet. jeżeli chodzi o poszczególne grupy wiekowe, największy odsetek osób spodziewających się przejęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość odnotowano wśród najmłodszych respondentów. W grupie osób do 24 lat 52,7 proc. badanych uważa, iż PiS będzie rządzić po najbliższych wyborach. Najbardziej sceptyczni wobec takiego scenariusza są najstarsi ankietowani. W grupie osób powyżej 50 lat 46,6 proc. respondentów sądzi, iż PiS wróci do władzy w 2027 roku.


Zobacz wideo Jakim cudem opozycja mogłaby sfałszować wybory?


Koalicja Obywatelska gwałtownie traci poparcie
Kilka sondaży parlamentarnych przeprowadzonych w czerwcu pokazało, iż Koalicja Obywatelska traci poparcie w szybkim tempie. Na przykład według badania IBRiS dla Onetu KO straciło w czerwcu 7,6 punktu procentowego w porównaniu z majem. Socjolog dr hab. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie skomentował słabe notowania partii Donalda Tuska w rozmowie z Gazeta.pl. - To są efekty miodowego miesiąca dla konkurencji - stwierdził.


Ekspert analizuje ostatnie badania
Jarosław Flis powiedział, iż złe wyniki KO w sondażach to m.in. konsekwencja przegranej kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Socjolog dodał jednak, iż do wyborów parlamentarnych sytuacja na scenie politycznej może się jeszcze zmienić. - Po przegranych wyborach elektorat zawsze zaczyna się rozglądać, czy czasem czegoś jednak nie zmienić i traci zaufanie dla przegranej partii. To jest zupełnie normalne. Do wyborów pozostało daleko, więc to jest jeden z sygnałów, iż trzeba uruchomić program naprawczy w partii. Teoretycznie można czekać, aż poparcie samo urośnie z powrotem, ale wiadomo, iż to raczej bezwysiłkowo się nie odbywa. Jest to tak, jak ze spadkiem formy - trzeba zintensyfikować treningi, a niekoniecznie od razu odpocząć - powiedział Jarosław Flis.


Więcej: Przeczytaj też artykuł "Niepokojący sondaż. Chodzi o młodych Polaków. Najniższy wynik w Europie".


Źródła:Onet, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału