Czesi nie chcą już zaciskać pasa. Nad Wełtawą wygrał menedżerski populizm

2 godzin temu
Zdjęcie: Andrej Babisz świętuje zwycięstwo w wyborach


— Poprzedni rząd dużo mówił o potrzebie zaciskania pasa i pilnowania wydatków budżetowych. Z kolei przeciętny Czech dostrzega, iż na coraz mniej go stać. Wtedy pojawia się Babisz i mówi: koniec z oszczędzaniem, od dzisiaj więcej pieniędzy w waszych portfelach — tłumaczy w rozmowie z Onetem Szczepan Czarnecki z Instytutu Europy Środkowej. Ekspert przewiduje, iż Babisz nie odwróci się od Unii, z kolei politykę względem Polski dyktować będzie wizja zysku.
Idź do oryginalnego materiału