Burza w PO po nocnym spotkaniu Hołowni z PiS. "To jest dramat"

7 godzin temu
Spotkanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni z europosłem PiS Adamem Bielanem, do którego doszło w czwartek późnym wieczorem, wywołało prawdziwą burzę polityczną i lawinę komentarzy. Miał tam być też prezes PiS Jarosław Kaczyński. W Koalicji Obywatelskiej nie brakuje ostrych głosów w tej sprawie.


– Jestem zdziwiona i zaskoczona, zwłaszcza tajnością tego spotkania – powiedziała w piątek Onetowi rzeczniczka klubu PO Dorota Łoboda. – Wydaje mi się to bardzo dziwne, zwłaszcza w przeddzień spotkania liderów partii koalicyjnych w premierem Donaldem Tuskiem – wskazała polityczka.

Mocne głosy z PO ws. sytuacji z Hołownią


Nieoficjalne komentarze, które uzyskał portal, są dużo mocniejsze. – On kompletnie nie dorósł do polityki, takich rzeczy się nie robi. Ale Szymon jest wyjątkowo infantylny – podkreślił w rozmowie z serwisem anonimowo jeden z senatorów PO.

– Wydawało się, iż po dwóch latach w Sejmie Hołownia powinien mieć więcej rozumu. Ale cóż, to jest poziom chłopca w krótkich spodenkach, który walczy o swoje zabawki – dodał do tego inny europoseł PO.

– To jest okropne, iż my z kimś takim musimy współpracować. To spotkanie pokazuje totalny brak odpowiedzialności Hołowni za państwo – wskazał rozmówca Onetu. – Nam się wszystko wali, a on się nad swoim stołkiem zastanawia. To jest dramat! – zauważył polityk.

Dodajmy, iż w piątek po południu sam Hołownia wyjaśnił, co tam robił. "Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana" – napisał marszałek Sejmu Szymon Hołownia w serwisie X.

Tak Hołownia tłumaczy się z tego spotkania


"Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który – podkreślam – regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, iż – zwłaszcza w obecnych czasach – politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i przez cały czas będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował" – czytamy w jego oświadczeniu.

"Dlatego regularnie spotykam się i rozmawiam (tak jak dziś, bardzo dobre, 4-godzinne spotkanie) z liderami Koalicji. Okazjonalnie – także z opozycją. W ostatnich miesiącach rozmawiałem i z Jarosławem Kaczyńskim, i z Mariuszem Błaszczakiem, i Markiem Suskim, i Adamem Bielanem, i Michałem Wójcikiem oraz wieloma innymi politykami PiS. Czasem tematem rozmów jest ważna dla opozycji ustawa, czasem wymiana informacji o sytuacji bieżącej, np. w kontekście relacji z USA. Tak było im tym razem" – napisał Hołownia.

"A pora? To nic nadzwyczajnego, iż dzień pracy kończę koło północy. Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia "slot" na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia" – podsumował.

Idź do oryginalnego materiału