Bruksela wymusza rewolucję w polskich podatkach. TysiącePolaków w panice

2 godzin temu

Unia Europejska wymusza kolejne zmiany w polskim systemie podatkowym. Od 2025 roku firmy i przedsiębiorcy będą musieli dostosować się do nowych zasad raportowania, cyfrowych kontroli oraz globalnego podatku minimalnego. Bruksela chce większej przejrzystości i walki z unikaniem opodatkowania, ale eksperci ostrzegają, iż reformy mogą uderzyć w mniejsze firmy i zwiększyć biurokrację.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

UE wymusza zmiany w polskim systemie podatkowym. Co się zmieni w praktyce?

Unia Europejska coraz silniej wpływa na krajowe systemy podatkowe poprzez wprowadzanie dyrektyw i wspólnych standardów. Polska, jako państwo członkowskie, jest zobowiązana do ich wdrażania – co w praktyce oznacza szereg nowych obowiązków dla firm, przedsiębiorców i administracji skarbowej. Najbliższe lata przyniosą więc znaczące zmiany, które dotkną zarówno największe korporacje, jak i mniejsze podmioty gospodarcze.

Globalny podatek minimalny

Jednym z kluczowych elementów reformy jest tzw. podatek wyrównawczy, wprowadzony w ramach unijnej dyrektywy dotyczącej globalnego minimalnego poziomu opodatkowania. Przepisy te mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku i obejmą największe grupy kapitałowe – te, których skonsolidowane przychody w dwóch z ostatnich czterech lat przekroczyły 750 milionów euro. jeżeli efektywna stawka podatkowa danej spółki będzie niższa niż 15 procent, państwo członkowskie ma prawo do nałożenia dodatkowego podatku wyrównawczego.

To rozwiązanie ma na celu walkę z unikaniem opodatkowania przez globalne koncerny i wyrównanie warunków konkurencji pomiędzy firmami działającymi w różnych jurysdykcjach podatkowych.

Nowe obowiązki sprawozdawcze

Równolegle wprowadzony zostanie obowiązek przesyłania elektronicznych ksiąg podatkowych w formacie JPK_CIT. Struktura ta obejmuje pełne dane finansowe przedsiębiorstw i ma umożliwić administracji skarbowej bieżącą weryfikację poprawności rozliczeń. System zacznie obowiązywać etapami – początkowo największe podmioty, a następnie średnie i małe firmy.

Celem tej zmiany jest zwiększenie przejrzystości i ograniczenie nadużyć podatkowych. W praktyce oznacza to jednak konieczność dostosowania systemów księgowych oraz poniesienia kosztów związanych z ich wdrożeniem i obsługą.

Zmiany w VAT i Ordynacji podatkowej

W planach są również reformy w zakresie podatku VAT – uproszczenia fakturowania, większa cyfryzacja systemu, a także możliwość wprowadzenia nowych stawek w zależności od rodzaju towarów i usług. Polska przygotowuje się także do wdrożenia unijnego systemu e-fakturowania, który docelowo ma stać się obowiązkowy dla wszystkich podatników.

Zmiany w Ordynacji podatkowej mają z kolei zwiększyć przejrzystość relacji pomiędzy podatnikiem a organami skarbowymi. Nowelizacja przewiduje m.in. uproszczenie procedur zwrotów, bardziej precyzyjne określenie terminów oraz ujednolicenie zasad zawieszania biegu przedawnienia zobowiązań podatkowych.

Co to oznacza w praktyce?

Dla dużych przedsiębiorstw nowe przepisy to przede wszystkim większe obowiązki sprawozdawcze i ryzyko dodatkowych kontroli. Firmy będą musiały zapewnić pełną zgodność swoich systemów finansowo-księgowych z unijnymi wymogami oraz przygotować się na wzrost kosztów obsługi podatkowej.

Dla mniejszych podmiotów gospodarczych problemem może być konieczność wdrożenia kosztownych narzędzi informatycznych i dostosowania się do bardziej skomplikowanych zasad raportowania. W efekcie może to oznaczać większą presję finansową na mikro- i małych przedsiębiorców.

Dla zwykłych podatników zmiany będą mniej odczuwalne bezpośrednio, ale mogą wpłynąć pośrednio – na przykład poprzez wzrost cen towarów i usług lub większe kontrole w obszarze dochodów i rozliczeń.

Polska pod presją Brukseli

Z jednej strony reformy mają zwiększyć sprawiedliwość podatkową i poprawić skuteczność ściągalności należności budżetowych. Z drugiej – eksperci ostrzegają, iż tempo wprowadzania zmian może stanowić wyzwanie dla polskich przedsiębiorców. Wymagana cyfryzacja, nowe obowiązki raportowe i rosnące koszty dostosowania do regulacji mogą osłabić konkurencyjność polskich firm na unijnym rynku.

Nadchodzące miesiące pokażą, czy Polska zdoła pogodzić interesy fiskalne z potrzebami gospodarki i utrzymać równowagę pomiędzy efektywnością systemu a jego stabilnością.

Idź do oryginalnego materiału