Partia Reform UK Nigela Farage’a ma kolejnego posła. Prawicowa partia wygrała wybory uzupełniające do Izby Gmin. W Runcorn jej kandydatka minimalnie pokonał kandydata rządzącej lewicy. Analitycy są zgodni: to kolejny sygnał, iż wyborcy tracą zaufanie do głównych partii, które dominują od 1922 r.
Okręg czerwony zmienia kolor na błękit. Błękit Reform UK. Zdecydowało ledwie sześć głosów. Wynik: 38.72 proc. do 38,70. Tyle, iż ostatnio – niecały rok temu – lewica miała tu ponad 53 proc., a Reform – 18 proc. Ugrupowanie ma teraz pięcioro posłów. Nie jest potęgą. To przez cały czas niemal dwa razy mniej niż Szkocka Partia Narodowa. W ławach Partii Pracy zasiada 403 posłów i posłanek.
Ale wybory były pierwszym sprawdzianem nastrojów społecznych od zeszłorocznego głosowania parlamentarnego. Pokazały, iż wyborcy potrafią być zmęczeni głównymi partiami i dać szansę ugrupowaniu, które plasuje się na prawo od Partii Konserwatywnej. To dlatego Nigel Farage mówi o „fenomenalnym wyniku” i „ekscytującej nocy”.
Trwa także liczenie głosów w wyborach lokalnych. Tu również Reform spodziewa się sukcesów. Wiadomo już, iż partia Farage’a będzie miała swoją pierwszą w historii burmistrzyni, w Greater Lincolnshire. Lewica wybroniła się za to na przykład w trzech innych wyścigach do ratusza, choć i tu różnice były niewielkie.
Do wyborów w Runcorn and Helsby doszło, bo poprzedni poseł w okręgu, polityk Laburzystów zrezygnował, gdy internet obiegło nagranie, na którym uderza wyborcę. Mike Amesbury miał trafić do więzienia, ale po apelacji wyrok zawieszono.
Czytaj także:

Brytyjskie reakcje na rozmowę Trumpa z Zełenskim
W brytyjskich mediach ton ostrożnego optymizmu po wczorajszej rozmowie między prezydentami Trumpem i Zełenskim. O kontraście w stosunku do słynnej kłótni w Gabinecie Owalnym mówi też czołowy polityk partii...
Czytaj więcejDetails