Związek zawodowy zrzeszający 55 tysięcy pracowników Poczty Kanadyjskiej wezwał do powstrzymania się od pracy w nadgodzinach. To jest nazywane “legalnym strajkiem”.
Związek Pracowników Pocztowych Kanady (CUPW) powiedział w czwartek wieczorem, iż jego członkowie dostali instrukcje, aby nie pracować więcej niż osiem godzin dziennie i czterdzieści godzin tygodniowo.
W piątek rano, Poczta Kanadyjska oświadczyła we własnym komunikacie, iż nie ma w tej chwili strajków ani przerw w pracy, a usługi pocztowe będą kontynuowane. Ale zaznaczyła, iż mogą być opóźnienia.
Praca w weekendy na część etatu była jednym z punktów spornych w negocjacjach.
Zgodnie z ostatnimi umowami pracowniczymi, listonosze muszą otrzymać więcej wynagrodzenia za pracę w weekendy, co jest rzadkość. Poczta Kanadyjska chciała zatrudniać pracowników na część etatu w weekendy i godzinach szczytu, gdy jest to potrzebne, zamiast płacić pełnoetatowym pracownikom więcej za nadgodziny.
Związek zawodowy powiedział w środę, iż zarząd chce zwiększyć liczbę pracowników na część etatu w miastach o 20%, twierdząc, iż niektórzy pracownicy “będą zmuszeni pracować do 30 godzin tygodniowo”.
W ubiegłym tygodniu, rząd zlecił raport z propozycjami reform. 162-stronicowy dokument napisany przez arbitra Williama Kaplana, skupiał się na osłabieniu modelu biznesowego Poczty Kanadyjskiej. Kaplan stwierdził, iż poczta boryka się z “kryzysem egzystencjalnym” i zalecił zakończenie codziennego dostarczania listów do prywatnych domów, ale utrzymanie tej usługi dla firm.
Kaplan zaproponował również możliwość rozwoju kariery i prace na część etatu z wynagrodzeniem na poziomie pracy pełnoetatowej.
Związek powiedział, iż zdecydował się wprowadzić zakaz pracy po godzinach, aby “zminimalizować zakłócenia dla społeczeństwa i liczbę dni straconych przez członków”.
“W przyszłości mogą być podjęte dodatkowe środki” – dodał związek zawodowy.
Z danych z 2023 roku wynika, iż gdyby pracownicy dołączyli do strajku, dostarczanie prawie 8,5 miliona listów i 1,1 miliona paczek dziennie zostałoby zatrzymane.
Te zakłócenia pogłębią rosnący kryzys finansowy firmy. W pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku, firma miała stratę operacyjną na poziomie 803 milionów dolarów.
Organizacja dostała w styczniu federalną pożyczkę na kwotę 1,03 miliarda dolarów.
To jest drugie zawieszenie pracy w ciągu około sześciu miesięcy.
Strajk zeszłego roku dotknął miliony ludzi, przewoźników i sprzedawców internetowych.
Zgodnie z Kanadyjską Federacją Niezależnych Przedsiębiorstw, małe firmy straciły łącznie 1,6 miliarda dolarów.