Materiał Partnerski przygotowany w ramach raportu Greenbook2025
V Tower, dawniej znany jako Warta Tower, to jeden z pierwszych wysokościowców biurowych w Warszawie. Zaprojektowali go Jerzy Czyż i Leszek Kazimierz Klajnert, powstał w latach 1998-2000, mierzy 82 metry wysokości i 22 kondygnacje, a powierzchnia ogrodów na pięciu dziedzińcach wewnętrznych przekracza 2 tys. mkw.
Do 2019 r. był główną siedzibą TUiR Warta, a w 2023 r. zmienił właściciela. Nowy inwestor postanowił nadać mu nowoczesny charakter zgodny ze współczesnymi standardami funkcjonalności, komfortu i zrównoważonego rozwoju. Jednocześnie za priorytet postawił sobie, żeby inwestycja miała możliwie najmniej negatywny wpływ na środowisko.
– Dlatego zamiast burzyć i budować od podstaw, postawiliśmy na transformację, która jest bardziej odpowiedzialna środowiskowo i zgodna z zasadami ESG. Naszym celem jest stworzenie przestrzeni nie tylko bardziej ekologicznej i efektywnej energetycznie, ale też osadzonej w miejskim kontekście i szanującej istniejącą strukturę – podkreśla Karol Klin, dyrektor komercyjny w obszarze nieruchomości w Cornerstone Investment Management.
Przebudowa – zamiast wyburzania i stawiania nowego budynku – przede wszystkim minimalizuje tzw. wbudowany ślad węglowy. Podczas każdej inwestycji nieruchomościowej powstaje ślad węglowy związany z różnymi etapami: budowy, użytkowania i tzw. końca życia. W przypadku standardowej inwestycji budowlanej wbudowany ślad węglowy, czyli dotyczący pierwszego etapu, stanowi około 30 proc. całkowitego śladu węglowego budynku. Dzięki transformacji budynku V Tower udało się zmniejszyć wbudowany ślad węglowy aż o 85 proc., a konkretnie o 23 tony emisji CO2. Główne komponenty budynku odpowiedzialne za największy wbudowany ślad węglowy zostały zachowane: konstrukcja oraz elewacje, a dodatkowo wykorzystano wiele elementów instalacji, która spełnia wymogi nowoczesnego budownictwa. Wyburzenie istniejącego budynku i wybudowanie nowego biurowca wygenerowałoby emisję ponad 27 tysięcy ton CO2 do atmosfery.
Najniższy ślad węglowy w mieście
Ślad węglowy wbudowany w przeliczeniu na jednostkę powierzchni budynku V Tower jest mniejszy niż każdego nowego budynku na mapie Warszawy. Przebudowa V Tower wygenerowała wbudowany ślad węglowy wielkości 4 tysięcy ton CO2, który jednak gwałtownie zostanie „odrobiony”, bo wiązał się z działaniami poprawiającymi efektywność energetyczną funkcjonowania budynku.
Zmodernizowano wszystkie instalacje: grzewczą, wentylacyjną, sanitarną, chłodniczą. Nowe rozwiązania to m.in. optymalizacja mocy chłodniczej wentylacji, wymiana silników w wentylatorach, optymalizacja wentylacji garaży, wymiana klimakonwektorów, klimatyzacja VRV dla serwerowni, nowe kurtyny powietrzne, nowe, wysokosprawne urządzenia chłodnicze: chillery i drycoolery, wymiana wind, docieplenie pasa podokiennego, zastosowanie drzwi obrotowych, sterowanie oświetleniem w holu głównym dostosowujące się do światła dziennego, wymiana oświetlenia na LED, montaż czujników ruchu do oświetlenia.
To oznacza, iż biurowiec przeszedł przebudowę, dzięki której znacznie obniżono tzw. operacyjny ślad węglowy, który powstaje na etapie użytkowania i jest standardowo odpowiedzialny za blisko 70 proc. całkowitego śladu węglowego budynku.
Dzisiaj V Tower zalicza się do grona budynków efektywnych energetycznie o najniższej emisji CO2 wśród istniejących budynków w Polsce. Szacowane oszczędności to 3603 MWh energii rocznie, co przekłada się na oszczędność 2,3 tys. ton CO2. Emisje zostały zredukowane o 75 kg CO2/mkw.*rok, co z kolei stanowi ponad 40 proc. emisji budynku przed modernizacją.
–Przebudowany biurowiec łączy estetykę z odpowiedzialnością. Dzięki znaczącej poprawie efektywności energetycznej i redukcji emisji CO2 wyznacza kierunek dla przyszłości zrównoważonego budownictwa w Polsce. To architektura zgodna z wartościami ESG: przemyślana, świadoma, ekologiczna– podkreśla Karol Klin.
Budynek V Tower przed renowacją emitował dwutlenek węgla w ilościach znacznie powyżej średniej dla budynków biurowych w Polsce. Po wprowadzeniu usprawnień budynek będzie funkcjonował poniżej średniej wartości dla 30 największych innych istniejących budynków biurowych, która wynosi 123 kg CO2/mkw.*rok. Dla VTower jest to 95 kg CO2/mkw.*rok.
Energię pierwotną budynku – czyli potrzebną do ogrzewania, chłodzenia, wentylacji czy oświetlenia – w VTower udało się zmniejszyć o 31 proc. względem budynku sprzed modernizacji. Jednym z wymagań tzw. taksonomii Unii Europejskiej w ramach renowacji budynków jest ograniczenie zużycia energii pierwotnej o 30 proc.
–Dzięki modernizacji znacząco ograniczamy zapotrzebowanie na energię pozyskiwaną z paliw kopalnych, takich jak węgiel, ropa naftowa, gaz ziemny czy biomasa. To krok w stronę redukcji emisji CO2 i realny wkład w spowolnienie zmian klimatycznych – wskazuje Karol Klin.
Bardziej ekologiczny chłód
Projektanci modernizacji na przykład unowocześnili układ chłodniczy budynku: zastosowali nowe wysokosprawne chillery, podnoszące wydajność chłodzenia, oraz system freecoolingu, który podnosi efektywność chłodzenia w okresach przejściowych. Liczba dni chłodzenia (CDD) ma wzrosnąć w Europie Środkowej w nadchodzących dekadach, bez względu na scenariusz siły globalnego ocieplenia. Dla Warszawy w prognozie na lata 2051-2060 wartość dni chłodzenia (CDD) wynosi ponad 40. W procesie przebudowy wprowadzono też m.in. wodooszczędną armaturę, która ma ograniczyć zużycie wody. Docelowe ilości to: 4/2 litry dla toalet; 1 litr/spłukanie dla pisuarów; 3 litry/minutę dla baterii w umywalkach; 6 litrów/minutę dla pryszniców; 6 litrów/minutę dla baterii kuchennych. Działa też system wykrywania wycieków wody, który pozwala na natychmiastową ewentualną naprawę.
Przebudowa budynku V Tower to jeden z pierwszych projektów w Polsce, które opierają się na idei „zmieniać, zamiast burzyć”. Nowy budynek zostanie oddany do użytku w październiku 2025 r.