Zapomniana, obowiązkowa opłata powróciła na rachunki. Niektórzy Polacy zapłacą niemal 200 zł rocznie

10 godzin temu

Od lipca ponownie naliczana jest opłata mocowa, której pobieranie było zawieszone przez ostatnie miesiące. Większość gospodarstw domowych odczuje wzrost rachunków o kilkanaście złotych miesięcznie. Wysokość opłaty zależy od rocznego zużycia energii.

Fot. Shutterstock

Koniec z okresem ulgi w rachunkach za prąd. Opłata mocowa, która była tymczasowo zawieszona, ponownie pojawia się na fakturach wszystkich odbiorców energii w Polsce. Urząd Regulacji Energetyki opublikował ostateczne wyniki aukcji uzupełniającej na drugą połowę 2025 roku, a minister nie zdecydował się ich unieważnić.

Dla milionów polskich gospodarstw domowych oznacza to powrót do wyższych rachunków za energię elektryczną. Kwoty dodatkowe wahają się od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie, w zależności od tego, ile prądu zużywa dane gospodarstwo w ciągu roku.

Cztery przedziały zużycia, cztery różne stawki

System opłaty mocowej działa na zasadzie progresywnej – im więcej energii zużywamy, tym wyższa jest miesięczna opłata. Gospodarstwa o najniższym zużyciu, nieprzekraczającym 500 kilowatogodzin rocznie, płacą w tej chwili 2,86 złotych netto miesięcznie.

Druga grupa obejmuje odbiorców zużywających od 500 do 1200 kWh rocznie. Ta kategoria obciążona jest opłatą 6,86 złotych netto miesięcznie. To głównie małe gospodarstwa jednoosobowe lub dwuosobowe o oszczędnym stylu życia.

Największa grupa polskich rodzin – zużywająca od 1200 do 2800 kWh rocznie – płaci 11,14 złotych netto miesięcznie. W tej kategorii mieszczą się typowe trzy- i czteroosobowe gospodarstwa domowe, które stanowią trzon polskiego społeczeństwa.

Najwyższą opłatę, wynoszącą 16,01 złotych netto miesięcznie, ponoszą odbiorcy przekraczający 2800 kWh zużycia rocznego. To zwykle duże rodziny lub gospodarstwa korzystające z klimatyzacji, pomp ciepła lub innych energochłonnych urządzeń.

Większość Polaków w trzeciej i czwartej kategorii

Statystyki pokazują, iż przeciętne polskie gospodarstwo domowe zużywa około 2000-2500 kilowatogodzin energii rocznie. Oznacza to, iż zdecydowana większość rodzin znajdzie się w przedziałach wymagających płacenia 11,14 lub choćby 16,01 złotych miesięcznie.

Dla rodziny zużywającej 2200 kWh rocznie opłata mocowa to dodatkowy koszt około 133 złotych netto rocznie, czyli około 164 złotych brutto. W skali miesiąca to ponad 13 złotych dodatkowego obciążenia budżetu domowego.

Gospodarstwa o wysokim zużyciu energii, przekraczającym 2800 kWh rocznie, zapłacą dodatkowo prawie 200 złotych brutto w skali roku.

Bezpieczeństwo energetyczne ma swoją cenę

Opłata mocowa nie jest podatkiem, ale mechanizmem finansowania bezpieczeństwa energetycznego kraju. Środki z niej pochodzące trafiają do producentów energii za utrzymywanie gotowości do dostarczania mocy w sytuacjach kryzysowych.

System działa na zasadzie nagradzania elektrowni za to, iż są przygotowane do natychmiastowego uruchomienia dodatkowych mocy, gdy krajowa sieć energetyczna tego potrzebuje. To szczególnie ważne w okresach szczytowego zapotrzebowania – zimą podczas mrozów lub latem w upalne dni.

Mechanizm ma zapobiegać blackoutom i przerwom w dostawach prądu, które mogłyby sparaliżować gospodarkę i życie codzienne milionów Polaków. Utrzymywanie rezerw mocy produkcyjnych generuje koszty, które są rozłożone na wszystkich odbiorców energii.

Tymczasowe zawieszenie opłaty mocowej było elementem rządowego pakietu osłonowego mającego na celu złagodzenie skutków wysokich cen energii. Przez ostatnie miesiące polskie gospodarstwa domowe mogły cieszyć się niższymi rachunkami za prąd.

Powrót opłaty oznacza koniec tego okresu ulg. Dla przeciętnej rodziny to dodatkowy koszt miesięczny przekraczający 10 złotych, co w skali roku daje ponad 130 złotych dodatkowych wydatków na energię elektryczną.

Ostateczny poziom opłaty mocowej na cały 2025 rok zostanie ustalony we wrześniu, na podstawie wyników pełnej aukcji. Obecne stawki dotyczą tylko drugiej połowy roku i mogą ulec zmianie.

Idź do oryginalnego materiału